W trzeciej kolejce Górnik Łęczna zmierzy się na wyjeździe z ŁKS Łódź. Pierwszy gwizdek w poniedziałek o godzinie 20:30. Transmisję zapowiada TVP Sport.
Przed łęcznianami wyprawa do spadkowicza z PKO BP Ekstraklasy. Górnik przystąpi do potyczki w Łodzi w bardzo dobrych nastrojach. Drużyna prowadzona przez trenera Stano bardzo dobrze rozpoczęła nowe rozgrywki. Na inaugurację wywiozła, choć trzeba przyznać, że dosyć szczęśliwie, komplet punktów z terenu beniaminka Stali Stalowa Wola. Zwycięskiego gola strzelił w 90 minucie Damian Warchoł.
Z kolei w pierwszym meczu przed własną publicznością ze Stalą Rzeszów górnicy, mimo że kończyli mecz w osłabieniu po czerwonej kartce dla słowackiego bramkarza Branislava Pindrocha, zainkasowali drugie zwycięstwo. Tym razem zwyciężyli 2:1. Po dwóch kolejkach, mając na koncie sześć punktów, Górnik zajmował drugie miejsce na podium. Ustępował miejsca tylko Bruk-Bet Termalice Nieciecza, która legitymowała się lepszym bilansem bramkowym.
Łodzianie po spadku nie mają łatwego życia. Do tej pory rozegrali tylko jedno spotkanie. Ich występ na inaugurację z Wisłą Kraków, która na początku obecnego sezonu jako zdobywca Pucharu Polski zaczęła rywalizację w Lidze Europy, został odwołany. Natomiast w drugiej serii ŁKS gościł w Gdyni. W starciu z czołową drużyną minionego sezonu, Arką, zaprezentował się przyzwoicie. Spadkowicz dosyć długo utrzymywał korzystny dla siebie remis 1:1, po wyrównującym golu Adriena Louveau. Cenny punkt łodzianie stracili dopiero w końcówce, tracąc gola w 88 minucie.
Gospodarze będą bardzo zmotywowani. Po raz pierwszy bowiem zaprezentują się własnej publiczności po wiosennej degradacji. Poza tym, do tej pory nie zainkasowali jeszcze kompletu punktów. W takich okolicznościach to na ŁKS będzie ciążyć większa presja dobrego wyniku w postaci zwycięstwa.
Górnicy nie będą mogli skorzystać z bramkarza Branislava Pindrocha. Golkiper ukarany został przez Komisję Dyscyplinarną PZPN jednym meczem dyskwalifikacji w rozgrywkach Betclic 1 Ligi po czerwonej kartce w spotkaniu ze Stalą Rzeszów. Górnik wydaje się być faworytem, choć na pewno nie będzie miał łatwo. Jeśli wygra w Łodzi to nadal będzie w czołówce tabeli, a przy ewentualnej stracie punktów przez Bruk-Bet Termalicę Nieciecza, może nawet awansować na pozycję lidera.
Do tej pory łęcznianie mierzyli się z ŁKS 20 razy: siedem razy wygrał Górnik, osiem łodzianie, a pięć razy był remis. Po raz pierwszy zespoły zagrały w sezonie 2000/2001 na poziomie ówczesnej II ligi. Mecz w Łęcznej zakończył się remisem 1:1. Z kolei w rozgrywkach 2006/2007 drużyny zagrały w Pucharze Polski. W pierwszej rundzie tych rozgrywek wygrał ŁKS 2:1. Ważna wygrana Górnika pod wodzą trenera Kamila Kieresia padła w sezonie 2020/2021. W Łodzi zwyciężyli górnicy 1:0 w finale barażów o awans do Ekstraklasy zapewniając sobie przepustkę na najwyższy poziom rozrywkowy.
Transmisja spotkania w poniedziałek o godzinie 20:30 w TVP Sport.