Niepokonanego od początku sezonu Górnika Łęczna czeka kolejne wymagające wyzwanie. W sobotę zielono-czarni zagrają na wyjeździe z mającą wysokie aspiracje Bruk-Bet Termaliką Nieciecza (godz. 20)
Runda jesienna na zapleczu PKO BP Ekstraklasy trwa w najlepsze, a u Górnika Łęczna w statystyce „porażki” wciąż widnieje zero. Jednak warto też zauważyć, że w ostatnim czasie łęcznianie mają też problem ze zwyciężaniem. Rozegrany w minioną niedzielę mecz z GKS Katowice był siódmym remisem podopiecznych trenera Ireneusza Mamrota, a czwartym z rzędu.
Po 12. rozegranych meczach Maciej Gostomski i spółka plasują się na trzecim miejscu w tabeli i w najbliższy weekend postarają się o przełamanie w postaci wygranej. Czeka ich jednak trudne zadanie, bo w sobotni wieczór zagrają na wyjeździe z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. Popularne „Słoniki” zajmują obecnie ósme miejsce w Fortuna I Lidze, a w minionej kolejce minimalnie przegrali z na wyjeździe z liderem rozgrywek – Odrą Opole. To pokazuje jak trudne zadanie czeka zielono-czarnych, którzy jednak z dużym spokojem podchodzą do najbliższego spotkania ze spokojem. – Każdy zespół w trakcie sezonu ma swoje problemy i musi sobie z nimi radzić. Nie możemy pozwolić sobie na żadną presję. W zeszłym sezonie walczyliśmy o utrzymanie. Dlatego presja niech spoczywa na zespołach, które mają większe budżety, a nie na nas. My jesteśmy ambitnymi ludźmi i chcemy po prostu walczyć o jak najlepsze wyniki. Jedziemy teraz do mocnej drużyny jest jednak za nami w tabeli – mówił po meczu z GKS Katowice szkoleniowiec Górnika.
Jak przed meczem w Niecieczy wygląda sytuacja kadrowa łęcznian? Dobrą informacją jest to, że na mecz z Bruk-Betem do gry powinien być gotowy młodzieżowiec Fryderyk Janaszek. Natomiast pod znakiem zapytania stoi występ napastnika Marko Roginicia.
Starcia Górnika z Bruk-Bet Niecieczą od wielu lat budzą wiele emocji wśród kibiców. Oba zespoły do tej pory grały ze sobą już 19 razy. Trzy razy górą były „Słoniki”, sześć razy wygrywał Górnik, a aż 10 razy padał remis. Najbardziej pamiętny mecz obu ekip na przestrzeni ostatnich lat miał miejsce w sezonie 2020/21 w Łęcznej. Spotkanie zakończyło się remisem 3:3 i działo się w nim w zasadzie wszystko co możliwe – padły dwie bramki samobójcze, Maciej Gostomski zobaczył czerwoną kartkę, a Górnik gola na wagę punktu strzelił w szóstej minucie doliczonego czasu gry (autorem był Przemysław Banaszak). Oby i w sobotę emocji i bramek nie brakowało.
Początek meczu w Niecieczy zaplanowano na godzinę 20. Spotkanie będzie można obejrzeć na platformie Polsat Box Go. Link do płatnej transmisji z tego meczu będzie dostępny także na oficjalnej stronie Górnika w zakładce „centrum meczowe”.