(fot. GÓRNIK ŁĘCZNA (FACEBOOK))
Piłkarze Górnika Łęczna w sobotę mieli zagrać pierwszy w letnim okresie przygotowawczym mecz kontrolny. Planowo o godzinie 11 z ekipą dowodzoną przez trenera Ireneusza Mamrota zmierzyć się miał Motor Lublin, ale w ostatniej chwili okazało się, że do spotkania dwóch przedstawicieli Lubelszczyzny nie dojdzie. W efekcie kibice obu zespołów musieli obejść się smakiem, a rad nie rad szkoleniowiec Górnika zarządził grę wewnętrzną
– Informujemy, że z powodów niezależnych od Klubu dzisiejsza gra kontrolna z Motorem Lublin została odwołana. Zamiast sparingu zespół rozegra otwartą dla publiczności grę wewnętrzną. Początek o godzinie 11 na płycie głównej stadionu – napisano w mediach społecznościowych Górnika na niespełna dwie godziny przed planowanym rozpoczęciem sparingowych derbów. A co było powodem, że sparing nie doszedł do skutku? Wedle naszych nieoficjalnych informacji lubelska drużynie nie przyjechała do Łęcznej gdyż trenerowi Motoru 30 czerwca wygasł kontrakt i pierwszego lipca trener nie miał jeszcze podpisanej nowej umowy.
Piłkarze i sztab szkoleniowy zielono-czarnych znaleźli się więc w bardzo nieprzyjemnej sytuacji i wspólnie zadecydowano, że zamiast sparingu podopieczni trenera Mamrota zagrają grę wewnętrzną. Tym samym zawodnicy Górnika zostali podzieleni na dwie drużyny. Wydawało się, że na papierze to „żółty” zespół wygląda lepiej, bo miał w swoim zespole między innymi Miłosza Kozaka, Lukasa Klemenza czy Damiana Zbozienia. Jednak to „niebiescy” dowodzeni przez Macieja Gostomskiego i mający w obronie dobrze dysponowanych Souleymane Cisse i Karola Turka okazali się lepsi i wygrali 3:1. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że w sobotę sztab szkoleniowy obserwował będącego na testach Fryderyka Janaszka, byłego zawodnika Lublinianki, a ostatnio grającego w KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. – Graliśmy dwa razy po 25 minut. Sparing był rozpisany na dwie jedenastki, więc nie chcieliśmy przesadzić z tą jednostką. Chłopaki zagrali trochę dłużej, a już od rana wykonaliśmy dobrą pracę. Dzisiejszy brak meczu kontrolnego nadrobimy grając jedno spotkanie sparingowe więcej na obozie – skomentował sytuację Ireneusz Mamrot, trener Górnika.
Już w poniedziałek piłkarze z Łęcznej udadzą się na zgrupowanie do Kielc. W czasie jego trwania zagrają z Omonią Nikozja (siódmego lipca w Kielcach) oraz Hapoelem Beer Szewa (w Rącznej – na obiektach Cracovia Training Center)
Górnik Żółci – Górnik Niebiescy 1:3
Bramki: Pawlik – Bednarczyk, Deja, Klemenz-samobójcza.
Żółci: Woźniak – Zbozień, Klemenz, De Amo, Rutkowski, Pawlik, Kozak, Żyra, Kryeziu, Starzyński, Roginić.
Niebiescy: Gostomski – Kwiatkowski, Cissé, Turek, Dziwniel, Deja, Bednarczyk, Gąska, Łukasiak, Janaszek, Podliński.