(fot. GORNIK.LECZNA.PL)
Rozmowa z Piotrem Sadczukiem, prezesem Górnika Łęczna
Panie prezesie awans do Fortuna I Ligi na 40 lecie istnienia Górnika to chyba najlepszy prezent jaki mogliście sobie sprawić?
– Awans zawsze smakuje wspaniale, a fakt że udało się go wywalczyć na 40-lecie istnienia klubu czyni go jeszcze bardziej wyjątkowym. Sezon był długi i trudny. Nie tylko poprzez to z jakimi rywalami przyszło nam się mierzyć, ale także ze względu przerwanie rozgrywek z powodu koronawirusa. Najważniejsze jednak, że udało nam się wykonać nakreślony plan. W tym miejscu chciałbym podziękować naszym kibicom. Feta jaką urządzili drużynie po powrocie z Legionowa była niesamowita. Kiedy wróciliśmy do Łęcznej i zobaczyliśmy pod klubem naszych fanów trudno było nie kryć radości i wzruszenia. Cieszymy się, że daliśmy naszym sympatykom tyle radości i postaramy się, by w kolejnym sezonie także mogli cieszyć się ze zwycięstw Górnika Łęczna.
O licencję na grę w Fortuna I Lidze zadbaliście jeszcze przed zakończeniem rozgrywek. Jakie są kolejne działania?
– Zawodnicy udali się na urlopy i wrócą do treningów 10 sierpnia. Mają więc trochę czasu na to by odpocząć i zregenerować siły po trudach tego przedłużonego sezonu. Natomiast my jako zarząd wraz z dyrektorem sportowymi sztabem szkoleniowym pracujemy nad tym, by stworzyć kadrę na kolejny sezon, spiąć budżet i przygotować się do walki na wyższym szczeblu.
Trener Kiereś przyznał, że chciałby aby większość zawodników z obecnej kadry została w Górniku. Jak wygląda sytuacja z kontraktami piłkarzy?
– Drużyna zrealizowała nakreślony cel wywalczając awans więc nie mam mowy o rewolucji kadrowej. Staramy się, aby większość zawodników została z nami na kolejny sezon. Dziewięciu z nich ma jeszcze ważne kontrakty, ze sporą grupą jesteśmy już „po słowie” i niebawem podpiszemy nowe umowy. Działamy krok po kroku i ze spokojem. O wszystkich ruchach będziemy na bieżąco informować w najbliższych dniach.
Wraz z końcem czerwca zawodnikiem Górnika przestał być Przemysław Banaszak, któremu zakończył się okres wypożyczenia z Widzewa. Piłkarz jednak został w Łęcznej i wspólnie z kolegami świętował awans. Jest więc szansa, że w kolejnym sezonie dalej będzie występować w Górniku?
– Bardzo byśmy tego chcieli i będziemy o tym rozmawiać z ekipą z Łodzi. W Widzewie w ostatnim czasie doszło jednak do pewnych zawirowań i musimy poczekać na rozwój sytuacji. Jesteśmy z Przemkiem i jego menadżerem w stałym kontakcie i liczymy na to, że zostanie on z nami na kolejny sezon.
A jak obecnie wygląda sytuacja finansowa klubu?
– Jest stabilna choć nie ma co ukrywać, że pandemia koronawirusa dotknęła także świat sportu, a co za tym idzie i nas. Nasi sympatycy mogą jednak spać spokojnie. Tym bardziej, że Górnik może cały czas liczyć na wsparcie Lubelskiego Węgla Bogdanka. Dodatkowo kluby Fortuna I Ligi mogą liczyć na wsparcie Polskiego Związku Piłki Nożnej w postaci tarczy antykryzysowej w postaci 527 tysięcy złotych, które mamy otrzymać w dwóch transzach. W tym miejscu pragnę też zaznaczyć, że w Łęcznej nie będzie kominów płacowych dla zawodników. Kiedy zostałem prezesem Górnika zapowiedziałem, że naszym celem będzie awans, ale i silna Akademia Górnika Łęczna. I udaje nam się tą drogą iść. Możemy pochwalić się złotym certyfikatem PZPN, a nasi juniorzy występują w Centralnej Lidze Juniorów.
Mecze zaplecza PKO BP Ekstraklasy można oglądać na antenie Polsatu Sport. Czy w związku z tym otrzymacie od stacji jakieś gratyfikacje?
– Fortuna I Liga to zupełnie inne standardy niż druga liga także właśnie ze względu na prawa telewizyjne. W przyszłym tygodniu mam zaplanowane spotkanie z prezesem I Ligi Piłkarskiej panem Marcinem Janickim i po nim będę znać zdecydowanie więcej szczegółów.
Dzięki dodatkowym pieniądzom będzie można poszukać wzmocnień?
– Mamy drużynę, która wygrała drugoligowe rozgrywki i tak jak już powiedziałem obecnie kluczowe są dla nas rozmowy z piłkarzami, którzy grali w Górniku w minionym sezonie. Następnie pod kątem naszych możliwości finansowych postaramy się o wzmocnienia na trzech, czterech pozycjach. Mogę zapewnić, że celem będzie wzmacnianie, a nie jedynie uzupełnienie kadry
Co w takim razie będzie celem drużyny w sezonie 2020/2021?
– Wszystko wskazuje na to, że nadchodzące poprzez to, jakie zespoły będą w nich występować będą najmocniejszymi w jej historii. I bardzo dobrze, bo czeka nas wiele emocji i ciekawych spotkań ze znanymi drużynami. Natomiast my jako Górnik Łęczna chcemy się stale rozwijać i ta idea będzie nam przyświecać także przez najbliższy rok.