Trener trzecioligowca Łukasz Mierzejewski może być zadowolony. W pierwszym meczu kontrolnym Avia wysoko pokonała Świdniczankę 7:2.
W pierwszej połowie padła tylko jedna bramka, a jej autorem był Damian Szpak. Obie drużyny po przerwie ruszyły jednak do ataku.
Szybko wyrównał Sebastian Plesz, czyli zawodnik, który jeszcze w rundzie jesiennej zakładał koszulkę żółto-niebieskich. Minęło 120 sekund, a z gola cieszył się za to nowy nabytek gospodarzy Jakub Cielebąk. Wydawało się, że Avia pójdzie za ciosem, ale w 57 minucie do wyrównania doprowadził Michał Zuber.
Ostatnie pół godziny, to świetna skuteczność zespołu trenera Mierzejewskiego. Jedno trafienie dorzucił Cielebąk, a po dwa dołożyli: Kamil Oziemczuk i Wojciech Białek. Efekt? Aż 7:2 dla trzecioligowca.
Żółto-niebiescy testowali w sobotę trzech piłkarzy. Jednym z nich był Piotr Pacek, który ostatnio zakładał koszulkę Włodawianki Włodawa. Drugim Anglik mający za sobą występy w niższych ligach, w swoim kraju. To zawodnik ofensywny, ale akurat w sobotę był sprawdzany na pozycji lewego obrońcy.
– W sporcie przede wszystkim chodzi o to, żeby wygrywać. Nieważne, czy w sparingu, czy gierce na treningu. Dlatego cieszy wysoki wynik i dobra skuteczność chłopaków, bo warunki nie były idealne i trzeba było uważać, żeby utrzymać się w ogóle na nogach. Zagraliśmy na dwie jedenastki i jestem zadowolony z pracy, jaką wykonali zawodnicy. Ogólnie wyglądało to naprawdę nieźle. Oczywiście, mogliśmy uniknąć straty dwóch goli – mówi trener Mierzejewski.
Jak ocenia zawodników testowanych? – Jeszcze zobaczymy, co z tego wyjdzie. Mamy kogoś na oku, bo zależy nam przede wszystkim na wzmocnieniu środka pola po odejściu Krystiana Mroczka – dodaje szkoleniowiec. Do drużyny ze Świdnika nie trafi Rafał Kruczkowski, który przebywa ponoć na testach w Stali Stalowa Wola. Upadł także temat pozyskania z Orląt Spomlek Radzyń Podlaski Michała Kobiałki, o czym plotkowano w ostatnich dniach.
Nowi piłkarze także w Świdniczance
Jak zawody ocenia Paweł Pranagal? – Na pewno przegraliśmy za wysoko. Praktycznie przez godzinę byliśmy jednak w grze i wynik wyglądał dużo lepiej. Końcówka to za dużo indywidualnych błędów z naszej strony, przede wszystkim w defensywie. Na pewno będziemy musieli nad tym jeszcze mocno popracować. Próbowaliśmy jednak rozgrywać piłkę od tyłu, a nie rzucać tylko długie podania do przodu. Momentami naprawdę wyglądaliśmy nieźle. Mierzyliśmy się jednak z mocnym klubem z trzeciej ligi i ogólnie jestem zadowolony z tego, jaką pracę wykonaliśmy podczas tego spotkania – mówi Paweł Pranagal.
W jego zespole pokazali się oczywiście pozyskani już w tym okienku transferowym: Plesz (Avia) i Radosław Kursa (Orlęta Spomlek). Ten drugi pierwszą połowę zagrał na „szóstce”, a po przerwie już jako środkowy obrońca. Poza tym szkoleniowiec Świdniczanki sprawdzał trzech innych zawodników: bramkarza, prawego obrońcę i prawego pomocnika
Z kim zagrają za tydzień?
Kolejne mecze kontrolne Avia i Świdniczanka rozegrają w następną sobotę. Podopieczni Łukasza Mierzejewskiego zmierzą się z Hetmanem Zamość (godz. 11.30, w Świdniku), a rywalem czwartoligowca będzie Podlasie Biała Podlaska (godz. 11, w Białej Podlaskiej).
Avia Świdnik – Świdniczanka Świdnik 7:2 (1:0)
Bramki: Szpak (20), Cielebąk (49, 63), Oziemczuk (65, 84), Białek (80, 90) – Plesz (47), Zuber (57).
Avia: Sobieszczyk – Drozd, Mykytyn, Kursa, Wójcik, Maluga, Pacek, Poleszak, Szpak i dwóch zawodników testowanych oraz Androsiuk, Borkowski, Niewęgłowski, Kuliga, Uliczny, Dobrzyński, Oziemczuk, Kompanicki, Cielebąk, Białek.
Świdniczanka: Dejko – Kopyciński, Kowalski, Żmuda, Warecki, Kowalewski, Kursa, Szczerba, Plesz, Zuber, Pędlowski oraz Stępień, Martyna, zawodnik testowany, Śliwa i trzech zawodników testowanych.