Derby dla Motoru! Piłkarze Mariusza Sawy pokonali w Świdniku Avię 1:0. Bohaterem meczu nie był jednak Grzegorz Bonin, czy Tomasz Brzyski, a bramkarz gości Adrian Olszewski, który kilka razy uratował skórę kolegom
Pierwsze fragmenty były wyrównane. Obie ekipy miały swoje szanse, ale optyczna przewaga była po stronie przyjezdnych. W 25 minucie dał o sobie znać Irakli Meskhia. Jeden z letnich nabytków świetnie przymierzył do siatki bezpośrednio z rzutu wolnego, tuż zza szesnastki. Po chwili mogło być jednak 1:1, ale z próbą zza pola karnego Daniela Koczona poradził sobie Adrian Olszewski. Później groźnie pod bramką żółto-biało-niebieskich zrobiło się jeszcze po próbie Wojciecha Białka. Tym razem strzał zawodnika gospodarzy poszybował jednak nad poprzeczką.
Do przerwy skromnie prowadziła drużyna Mariusza Sawy, ale tuż po zmianie stron miejscowi znowu mieli świetną szansę na wyrównanie. W 51 minucie Krystian Mroczek z najbliższej odległości strzelił zbyt lekko. Niedługo później kibice Avii pewnie widzieli już piłkę w bramce, ale uderzenie Białka tuż sprzed linii wybili obrońcy gości.
W 72 minucie marzenia gospodarzy o urwaniu faworytowi choćby punktu mogli rozwiać: Grzegorz Bobin i Michał Ranko. Pierwszy wrzucał, a drugi strzelał, ale prosto w bramkarza rywali. Później na boisku dominowała przede wszystkim walka. Może piłkarze Dominika Bednarczyka zbierali też siły przed ostatecznym szturmem na bramkę Olszewskiego.
Dopiero w samej końcówce świdniczanie stworzyli sobie dwie kapitalne okazje. Najpierw z bliska główkował Dominik Maluga, a kilka chwil później bohaterem żółto-niebieskich mógł zostać Damian Szpak. W obu przypadkach przeszkodą nie do przejścia okazał się jednak bramkarz Motoru, który w obu przypadkach kapitalnie bronił strzały rywali.
I dzięki temu Motor zapisał na swoim koncie pierwsze trzy punkty w tym sezonie. Już w sobotę o godz. 19 Konrad Nowak i spółka podejmą Sołę Oświęcim. Avia pokazała się z dobrej strony, ale marne to pocieszenie skoro świdniczanie po dwóch meczach nie mają na koncie ani jednego „oczka”. W niedzielę czeka ich zresztą kolejny trudny mecz – tym razem w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Avia Świdnik – Motor Lublin 0:1 (0:1)
Bramka: Meskhia (25).
Avia: Wójcicki – Jarzynka, Drelich, Mykytyn, Mater, Szymala (62 Partyka), Głaz, Mroczek (79 Szpak), Koczon, (71 Maluga) Białek (77 Ozimek), Prędota.
Motor: Olszewski – Michota, Ranko, Cichocki, Brzyski, Bonin (90+2 Wołos), Mekshia (57 Darmochwał), Gałecki (81 Buczek), Kamiński, Pożak (74 Rak), Nowak (90 Paluch).