Avia rozpoczęła przygotowania do rundy wiosennej. Na razie jedynym nabytkiem żółto-niebieskich jest Michał Zuber, którego udało się „wyciągnąć” ze Świdniczanki. W przyszłym tygodniu drużyna Wojciecha Szaconia będzie testować kilku młodzieżowców.
Skąd w ogóle wziął się pomysł na pozyskanie gracza lokalnego rywala?
– Michał pasował do naszej koncepcji. Znam dobrze jego profil z analiz czy obserwowania na żywo meczów KS Świdniczanki. W strukturze 3-4-3 dobrze odnajdzie się przede wszystkim na pozycji nr 10, alternatywnie 9. Cechuje go duża wartość w grze ofensywnej oraz odpowiednie nastawienie mentalne do ciężkiej pracy, osiągania celów. W rundzie jesiennej często mieliśmy takie momenty, w których potrafiliśmy zdominować przeciwnika, jeżeli chodzi o posiadanie piłki, ale czasem brakowało nam przysłowiowej ,kropki nad i w trzeciej tercji. Jest to zawodnik, który właśnie na tym etapie atakowania może wnieść dużo dobrego do naszego zespołu – mówi Wojciech Szacoń, trener Avii.
– Główne cechy, na które zwracaliśmy uwagę analizując przydatność Michała do zespołu, to umiejętność analizy i wypełniania przestrzeni między liniami, atakowania przestrzeni za plecami obrońców, robienie przewagi przez pojedynki oraz stwarzanie realnego zagrożenia w postaci bramek i asyst. Najbliższe tygodnie to czas dla Michała na aklimatyzacje w drużynie i idąc dalej rywalizację o miejsce w składzie – wyjaśnia.
Szkoleniowiec dodaje, że to nie koniec ruchów do klubu. W najbliższym czasie sztab ekipy ze Świdnika będzie się przyglądał kilku młodzieżowcom. – Docelowo szukamy zawodników ze statusem młodzieżowca o odpowiedniej jakości i doświadczeniu w piłce seniorskiej. W najbliższym tygodniu będziemy testować trzech-czterech młodych graczy, a ci najbardziej wartościowi zostaną z nami na sparing z Górnikiem Łęczna – mówi opiekun żółto-niebieskich.
Ostatnio nie brakowało plotek, że Avię może opuścić Andrij Remeniuk. Zawodnik z Ukrainy wznowił przygotowania z opóźnieniem, ale trenuje już z resztą kolegów i nie zanosi się na jego odejście. – Andrij rozpoczął z nami okres przygotowawczy jeden dzień później, ze względu na pobyt ze swoją rodziną. Jego umowa obowiązuje co najmniej do końca sezonu. Pomijając fakt, że nie było żadnego kontaktu ze strony innych klubów w kontekście pozyskania zawodnika, my jako klub nie rozważamy takiej możliwości. – przekonuje trener Szacoń.
Z drugiej strony mówiło się także o możliwym powrocie do drużyny ze Świdnika jej byłego kapitana Romana Mykytyna. – Cenię Romana jako zawodnika i dobrze wspominam wspólnie spędzony czas przez ostatnie kilka sezonów, natomiast te informacje są nieprawdziwe. Nie było i nie ma tematu powrotu Romana do Avii. Aktualnie mamy dużo doświadczenia w drużynie i koncentrujemy się na tym, żeby w zimowym okienku poza Michałem pozyskać przede wszystkim młodzieżowców lub zawodników wiekiem zbliżonych do statusu młodzieżowca zachowując odpowiednie proporcje w drużynie – zapewnia opiekun Avii.
A o co jego zespół powalczy na wiosnę? Wydaje się, że transfer Zubera, to jasna deklaracja, że żółto-niebiescy ciągle liczą na miejsce w czołowej dwójce tabeli. A od tego sezonu druga lokata daje przecież szansę gry o awans w dwustopniowych barażach.
– Na pewno nie składamy broni. Chcemy od początku rundy punktować na tyle dobrze, żeby do końca być w grze o drugie miejsce. Mamy ambicje, zarówno jeżeli chodzi o zawodników, sztab, jak i cały klub. Nie będę rzucał wielkich deklaracji, bo zdaję sobie sprawę z naszej aktualnej sytuacji w tabeli i wiem, że przy kilku potknięciach ten cel w tym sezonie może stać się niemożliwy. Koncentrujemy się przede wszystkim na odpowiednim przygotowaniu zespołu, a potem na każdym kolejnym meczu ligowym. Wiosna na poziomie 3 ligi jest dość specyficzna bo wiele zespołów z dołu tabeli wzmacnia się w celu utrzymania, dlatego runda wszystko zweryfikuje – zapowiada Wojciech Szacoń.
Z jego drużyny na razie oficjalnie odeszli: Franciszek Wróblewski i Eryk Galara. Pierwszy mecz kontrolny żółto-niebiescy zagrają za to 18 stycznia, a rywalem ma być Górnik Łęczna. Według wstępnych planów spotkanie miało się odbyć w Świdniku, ale niewykluczone, że obie ekipy zmierzą się na innym boisku.