Ciekawy mecz w Świdniku. Avia jako pierwsza zdobyła gola, ale jeszcze przed przerwą przegrywała z Wisłą Puławy 1:2. Ostatecznie derby zakończyły się jednak remisem 2:2
Sobotniego meczu w Świdniku nie będzie miło wspominał Arkadiusz Maksymiuk. Pomocnik Dumy Powiśla wrócił do gry po ponad miesięcznej przerwie. Niestety, minęło ledwo 180 sekund, a już po ostrym faulu Piotra Darmochwała „Maks” nie był zdolny do gry. Szybko zmienił go Dawid Chudyba.
W 30 minucie mogło być 0:1, ale Michał Zuber, a po chwili Łukasz Kacprzycki nie znaleźli sposobu na Adriana Wójcickiego. Lepiej spisał się Wojciech Białek, który kilka minut później posłał piłkę do siatki z narożnika pola karnego. I tym samym zdobył piątego gola w ciągu kilkunastu dni. Puławianie długo nie czekali jednak z odpowiedzią. W 40 minucie Łukasz Kacprzycki centrował z rzutu wolnego, a piłka odbiła się od Krystiana Mroczka i wylądowała w siatce.
To nie był jednak koniec popisów gości w pierwszej odsłonie. Jeszcze przed przerwą Krystian Żelisko wykorzystał błąd obrońcy gospodarzy, przejął piłkę i przymierzył do siatki. Efekt? W przeciągu pięciu minut Wisła jednobramkową stratę zamieniła na prowadzenie.
Avia nie zamierzała jednak rezygnować. Żółto-niebiescy dążyli do wyrównania i w 71 minucie dopięli swego. Po dośrodkowaniu Sebastiana Plesza w polu karnym idealnie znalazł się nie kto inny, jak Białek i głową doprowadził do remisu. Co ciekawe, popularny „Biały” po 28 kolejkach obecnych rozgrywek miał na koncie tylko cztery gole. W trzech ostatnich występach najpierw trzy razy pokonał bramkarza Spartakusa Daleszyce, później raz trafił do siatki w starciu z Podlasiem Biała Podlaska i teraz dwukrotnie przeciwko drużynie z Puław. I w sumie w swoim dorobku ma już 10 bramek.
W końcówce zawodów obie ekipy mogły przechylić szalę na swoją stronę. 180 sekund po bramce na 2:2 Szymon Stanisławski przymierzył w poprzeczkę. A w doliczonym czasie gry Krzysztof Kurek wyszedł zwycięsko z pojedynku z Piotrem Prędotą.
Avia Świdnik – Wisła Puławy 2:2 (1:1)
Bramki: Bialek (35, 71) – Mroczek (40 samobójcza), Żelisko (45).
Avia: Wójcicki – Kuliga, Mykytyn, Głaz, Plesz, Wójcik, Darmochwał, Mroczek, Dziedzic (85 Strug), Maluga (77 Prędota), Białek (90 Jaśkiewicz).
Wisła: Kurek – Litwiniuk, Poznański, Skałecki, Barański, Kacprzycki (60 Zmorzyński), Maksymiuk (6 Chudyba), Kobiałka, Zuber (76 Popiołek), Żelisko (66 Szczotka), Stanisławski.
Żółte kartki: Darmochwał – Żelisko.
Sędziował: Patryk Sowiński (Sandomierz). Widzów: 200.