Avia okazała się tej zimy bardzo niewygodnym rywalem dla Wisły Puławy. W pierwszym starciu obu drużyn świdniczanie zremisowali z wyżej notowanym przeciwnikiem 2:2. W sobotę żółto-niebiescy pokonali za to drugoligowca 2:0
– Bardziej niż sam wynik cieszy mnie nasza gra – mówi Dominik Bednarczyk, trener Avii. – Byliśmy bardzo konsekwentni, a końcowy rezultat to tylko jedna z części składowych. Wiadomo, że transfery, które przeprowadziliśmy potrzebowały trochę czasu. Gramy coraz lepiej, wyniki też są dobre, dlatego jesteśmy zadowoleni – wyjaśnia szkoleniowiec żółto-niebieskich.
Gospodarze objęli prowadzenie w 13 minucie. Wówczas świetną akcję skrzydłem przeprowadził Mateusz Lusiusz, który zagrał do Krystiana Mroczka, a ten popisał się świetnym strzałem w góry róg bramki Dumy Powiśla. W drugiej połowie wynik ustalił Piotr Prędota, który w 77 minucie wykorzystał dośrodkowanie Dominika Malugi. Chwilę wcześniej w słupek przymierzył za to Wojciech Białek. – Po przerwie oba zespoły miały swoje sytuacje. Trzeba przyznać, że między słupkami świetnie spisał się Piotrek Piotrkowski, który obronił kilka dobrych strzałów rywali. Równie dobrze zawody mogły zakończyć się wynikiem 4:2 – dodaje trener Bednarczyk.
W ekipie ze Świdnika nie mógł wystąpić Damian Szpak. – Mamy w zespole kilka mikrourazów, ale to raczej nic poważnego i na ligę wszyscy powinni być gotowi, także Damian Szpak – dodaje opiekun Avii.
Nie ma się co dziwić, że niezadowolony z postawy swojego zespołu był trener Bławacki. – Spodziewałem się czegoś zupełnie innego. Zabrakło przede wszystkim zaangażowania, graliśmy na pół gwizdka. Gdyby taki mecz przydarzył nam się w lidze, to wszyscy dostaliby kary finansowe. Może po ostatnich zwycięstwach w sparingach poczuliśmy się zbyt pewnie? – zastanawia się trener Wisły. I dodaje, że w starciach z FK Gorodieja i Energią Kozienice wszystko wyglądało zupełnie inaczej. – Naprawdę prezentowaliśmy się całkiem dobrze. Może jednak taka porażka się przyda, bo dzięki temu zejdziemy na ziemię i wrócimy do swojego grania – wyjaśnia trener Bławacki.
W Dumie Powiśla zabrakło kontuzjowanych: Niklasa Zulciaka i Sebastiana Murawskiego. Ten pierwszy przeszedł nawet drobny zabieg i do zajęć z grupą ma wrócić na początku marca. Murawski zmaga się z urazem kolana i coś więcej w jego temacie będzie można powiedzieć po poniedziałkowych badaniach.
Avia Świdnik – Wisła Puławy 2:0 (1:0)
Bramki: Mroczek (13), Prędota (77).
Avia: Piotrkowski – Szymala, Drelich (36 Kołodziej), Barański, Lusiusz (46 Maluga), Głaz, Czyłowski (77 Wójcik) Nowak (75 Jarzynka), Mroczek (71 Wołos), Białek, Prędota.
Wisła: Madejski – Pielach (46 Sulkowski), Żemło, Poznański, Maksymiuk (46 Litwiniuk), Kobiałka, Meskhia (46 Patejuk), Popiołek, Smektała, Sedlewski, Ploj (46 Hirsz).