Dopiero ruszyły przygotowania do sezonu 2021/2022, ale sporo można już powiedzieć na temat sytuacji kadrowej Avii. Działacze klubu ze Świdnika na pewno w ostatnich tygodniach nie próżnowali. Udało się przedłużyć umowy z kluczowymi zawodnikami: Wojciechem Białkiem, Pawłem Ulicznym, czy Mateuszem Kompanickim. A nowymi piłkarzami żółto-niebieskich zostaną: Adrian Popiołek (Stal Kraśnik), Marcin Świech i Łukasz Najda (obaj Lewart Lubartów).
W połowie czerwca jako pierwszy nową umowę podpisał trener Łukasz Mierzejewski. A później było sporo dobrych informacji na temat przedłużenia kontraktów z ważnymi graczami.
Wojciech Białek mimo 39 lat na karku uzbierał w minionych rozgrywkach aż 25 ligowych goli. Paweł Uliczny już w zimie przebywał na testach w Puszczy Niepołomice i kibice pewnie obawiali się, że w lecie jednak zdecyduje się na transfer do wyższej ligi. A tymczasem obaj piłkarze zostają w Świdniku. Podobnie, jak Mateusz Kompanicki, który po nieudanym pobycie w GKS Katowice wyraźnie wraca do formy.
– Cieszymy się, że udało się zatrzymać chłopaków na dłużej. Kogo było najtrudniej namówić na pozostanie w drużynie? Trzeba pytać prezesa – śmieje się trener Mierzejewski. – Liczyliśmy na Pawła, bo wiadomo, że miał opcje zmiany klubu. Udało się jednak przekonać, żeby został, a dzięki temu dalej możemy budować i wzmacniać zespół. Zobaczymy, co z tego wyjdzie i czy uda nam się pozyskać teraz piłkarzy, którzy podniosą jakość – dodaje „Mierzej”.
A ilu transferów można się spodziewać w lecie? – Myślę, że tylu zawodników, ilu odeszło, tylu do nas przyjdzie. Staramy się zmieścić w określonym budżecie – wyjaśnia opiekun żółto-niebieskich.
Trener Mierzejewski będzie miał także do dyspozycji: Kamila Oziemczuka, Rafała Dobrzyńskiego, czy Dawida Wójcika. Ta trójka też zdecydowała się podpisać nowe umowy. A do tego można już powiedzieć, że nowymi twarzami w zespole będą: Adrian Popiołek, Marcin Świech i Łukasz Najda. Pierwszy był ostatnio graczem Stali Kraśnik, która spadła z III ligi. Avia już w zimie pytała o tego zawodnika, ale rywale nie chcieli wtedy słyszeć o transferze. 23-latek zakończył zmagania z dorobkiem 32 meczów i pięciu goli. Świech i Najda do Świdnika przenoszą się z Lewartu Lubartów, który także pożegnać się z III ligą. 27-letni lewy obrońca w poprzednich rozgrywkach zanotował 32 występy i zaliczył dwa trafienia. Z kolei 21-letni Najda sezon 2020/2021 zakończył z dorobkiem 35 meczów i czterech bramek. Ponadto trzech piłkarzy przebywa obecnie na testach, w tym jeden bramkarz.
Z klubem pożegnali się: Dawid Kuliga, Damian Szpak, Jakub Cielebąk i Bartosz Szelong. Wypożyczenie skończyło się Piotrowi Darmochwałowi. Świdniczanie chcieli go zatrzymać na dłużej, ale raczej nic z tego nie wyjdzie. – Chcieliśmy, żeby Piotrek nadal zakładał koszulkę Avii, ale ze względu na sprawy zawodowe chyba da sobie spokój z graniem – wyjaśnia trener Mierzejewski. Nie wiadomo jeszcze, czy do wyższej ligi nie przeniesie się Dominik Maluga. Obecnie przebywa na testach w drugoligowym Zniczu Pruszków.
A to oznacza, że żółto-niebiescy muszą się rozejrzeć przede wszystkim za nowym skrzydłowym. – Jeżeli chodzi o kolejne transfery, to na pewno interesuje nas zawodnik na skrzydło. Nie wiadomo jeszcze, czy Dominik zmieni klub, ale bez niego na pewno słabo wyglądamy na tej pozycji. Dlatego szukamy nowych możliwości. Młodzieżowcy? Nie będzie łatwo, bo ten status stracił Dawid Wójcik, ale myślę, że sobie poradzimy – dodaje opiekun klubu ze Świdnika.
Jego podopieczni w sobotę o godz. 14 zagrają na wyjeździe z Polonią Warszawa.
LETNIE OKIENKO TRANSFEROWE AVII ŚWIDNIK
Przybyli: Adrian Popiołek (Stal Kraśnik), Marcin Świech, Łukasz Najda (obaj Lewart Lubartów).
Ubyli: Dawid Kuliga, Damian Szpak (koniec kontraktów), Jakub Cielebąk (Górnik II Łęczna), Bartosz Szelong (szuka klubu), Piotr Darmochwał (koniec wypożyczenia z Motoru Lublin), Dominik Maluga (Znicz Pruszków?).