Kolejną pracowitą sobotę mają za sobą piłkarze Motoru. Lublinianie znowu rozegrali dwa mecze kontrolne jednego dnia. Najpierw wysoko pokonali Kryształ Werbkowice 7:0, a później ulegli drugoligowej Resovii 1:2
W pierwszym spotkaniu trener Robert Góralczyk „pomieszał” trochę w składzie. Tym razem obok młodzieży zagrało też kilku bardziej doświadczonych zawodników. W linii obrony pojawił się Robert Majewski, a w pomocy: Dawid Kamiński i Michał Gałecki. A w ataku Konrad Nowak, który zresztą zdobył trzy z siedmiu goli.
Żółto-biało-niebiescy szybko zdominowali rywala z IV ligi. W siódmej minucie wynik otworzył Nowak, a kilka chwil później do siatki trafił Szymon Rak. Jeszcze przed przerwą rezultat poprawił Dawid Kamiński, a w samej końcówce pierwszej odsłony rzut karny wykorzystał „Nowy” i było już 4:0. Po zmianie stron gospodarze dorzucili jeszcze trzy bramki i znowu efektownie pokonali niżej notowanego rywala.
– Chcieliśmy, żeby większość zawodników mogła przebywać na boisku w pełnym wymiarze czasowym. I to dzięki dwóm spotkaniom nam się udało. W pierwszym meczu zagraliśmy z tym teoretycznie słabszym przeciwnikiem. Ponownie pokazaliśmy dobrą skuteczność. To na pewno duży pozytyw, a także konsekwencja w grze. Nie łatwo jest zdobywać tyle bramek, nawet w pojedynkach z drużynami z niższych klas rozgrywkowych – ocenia trener Robert Góralczyk.
W drugim spotkaniu Tomasz Brzyski i jego koledzy musieli za to uznać wyższość Resovii. W przeciągu pięciu minut pierwszej odsłony goście zapisali na swoim koncie dwa gole. Oba zdobyli po stałych fragmentach gry: najpierw rzucie wolnym, a później rożnym. Po przerwie ekipa z Lublina pokazała się jednak z dobrej strony. Potrafiła zdominować drugoligowca i stworzyła sobie kilka klarownych okazji na gole. Niestety, udało się wykorzystać tylko jedną. Rzut karny wywalczył Dawid Pożak, a z 11 metrów nie pomylił się Brzyski.
Do końcowego gwizdka Motor szukał wyrównującego trafienia, ale tym razem skuteczność zawiodła. W starciu z Resovią wystąpił Jan Pelc, który od kilkunastu dni jest przymierzany do zespołu trenera Góralczyka. Na dniach powinno być już jasne, czy 19-latek zasili w zimie żółto-biało-niebieskich.
– Mimo porażki z Resovią w tym meczu widziałem sporo pozytywów w grze mojego zespołu – przyznaje trener Góralczyk. – Niepokojące jest to, że dwa razy daliśmy się zaskoczyć po stałych fragmentach gry. Po przerwie jednak przeważaliśmy i stworzyliśmy sobie sporo sytuacji pod bramką rywali. Wynik nie jest pozytywny, ale nasza gra naprawdę mogła się podobać. Przeprowadziliśmy kilka ciekawych akcji, a do tego dobrze wyglądaliśmy pod względem fizycznym. Po tej drugiej połowie można z optymizmem patrzeć w przyszłość – dodaje szkoleniowiec.
Jego podopieczni w następną sobotę wybiegną na boisku tylko raz. Tym razem w Warszawie zagrają z Legionovią Legionowo. Trzecioligowca od niedawna prowadzi... Marcin Sasal. Mecz odbędzie się o godz. 13 na boisku przy ul. Łabiszyńskiej 20.
Motor Lublin – Kryształ Werbkowice 7:0 (4:0)
Bramki: Nowak (7, 44-z karnego, 82), Rak (11), D. Kamiński (23), Dobrzyński (64), Dusiło (84).
Motor: Sobieszczyk – Kraśniewski, R. Majewski, Dobrzyński, Kopyciński, D. Kamiński (62 Rybak), Gałecki, Kumoch, Rybak (46 Dusiło), Rak, Nowak.
Kryształ: Stachyra – Dec, Alochin, Mazur, Luterek, Sas, zawodnik testowany I, Rybka, Łappo, Warecki, zawodnik testowany II oraz Filipczuk, Łappo, K. Wołoch, Nieradko, Jabłoński, Pakuła i dwóch zawodników testowanych.
Motor Lublin – Resovia 1:2 (0:2)
Bramki: Brzyski (63-karnego) – Adamski (20), Mikulec (24).
Motor: Olszewski – Michota, Ranko, Wołos, Pelc, Pożak, Sz. Kamiński, Cichocki, Brzyski, M. Majewski, Darmochwał oraz Łakota, Buczek, D’Apollonio, Paluch.
Resovia: Daniel (46 Banek) – Geniec (85 Kurek), Makowski (46 Persak), Domoń, Mikulec, Frankiewicz (75 Wilczak), zawodnik testowany (60 Świechowski), Adamski (80 Pasternak), Antonik (46 Szafar), Karólak (46 zawodnik testowany, 85 Obłoza), Twardowski.