Piłkarze Motoru w sobotę rozegrali ostatni mecz kontrolny przed startem nowego sezonu. Podopieczni Mirosława Hajdy pokonali czwartoligową Victorię Żmudź 5:0.
Już w piątej minucie wynik otworzył Adam Nowak. Kilka chwil później z powodu urazu ścięgna Achillesa boisko musiał opuścić sprawdzany napastnik Dawid Nowak. Czy doświadczony zawodnik zostanie w klubie z Lublina? – Decyzja w jego sprawie jeszcze nie zapadła. Mamy jednak czas do końca sierpnia i będziemy go nadal obserwować – wyjaśnia szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich.
Przed przerwą gospodarze zdobyli jeszcze dwa gole. Najpierw za sprawą Piotra Darmochwała, a wynik do przerwy na 3:0 ustalił Michał Paluch. Po zmianie stron na boisku pojawili się kolejni piłkarze testowani, a także Szymon Kamiński, który wrócił do Motoru. W gronie sprawdzanych ponownie byli: Piotr Rogala (ostatnio Górnik Łęczna), Adrian Kajpust (ostatnio Wólczanka Wólka Pełkińska), czy Piotr Ceglarz (Stal Rzeszów). W bramce od pierwszej minuty stanął za to Rafał Strączek (Stal Mielec).
W drugiej odsłonie Motor długo utrzymywał trzy bramki zaliczki. W 68 minucie wynik poprawił jeszcze Rafał Kruczkowski, a kropkę nad i postawił Michał Grunt.
– Nie ma sensu rozwodzić się specjalnie nad tym występem. Zagraliśmy i tyle. Najbardziej interesuje nas to, co wydarzy się za tydzień w Kraśniku. Wiadomo, że z powodu kolejnych testów sytuacja nie jest łatwa, ale jak coś ma się rodzić, to niech się rodzi w bólach. Zobaczymy co będzie dalej. Nowych twarzy jest sporo i to nie jest takie łatwe, żeby od razu wszystko było na tip top. Mądrzejsi będziemy po inauguracji. Nowi gracze na dniach na pewno będą. We wtorek lub środę będziemy już bardzo mądrzy w tym temacie – zapewnia trener Hajdo.
W ekipie gości zagrał niespodziewanie Krystian Mroczek, który do żółto-biało-niebieskich trafił parę lat temu właśnie ze Żmudzi. I wygląda na to, że zostanie w drużynie, ale na początku rundy nie pomoże kolegom.
– Krystian wyjeżdża za granicę i wróci dopiero w połowie rundy, albo i później, więc na razie nie będziemy mogli na niego liczyć – mówi Piotr Moliński, szkoleniowiec Victorii.
Dodaje też, jak ocenia sobotnie zawody. – Pobiegaliśmy i poprzeszkadzaliśmy Motorowi. Tyle. Dziękujemy jednak, że mogliśmy zagrać z takim zespołem. Szkoda, że tak słabo się przeciwstawiliśmy, ale to z powodu naszej kadry i kontuzji naszych ważnych zawodników – wyjaśnia Piotr Moliński, szkoleniowiec Victorii, który sprawdzał: Konrada Omelko (Kłos Chełm) i Piotra Kwiatkowskiego (Start Krasnystaw).
Motor Lublin – Victoria Żmudź 5:0 (3:0)
Bramki: A. Nowak (5), Darmochwał (25), Paluch (39), Kruczkowski (68), Grunt (85).
Motor: Strączek – Michota, Rogala, Cichocki, Brzyski, Bonin, Duda, Swędrowski, A. Nowak, Darmochwał, D. Nowak (10 Paluch) oraz Olszewski, Kajpust, Koszel, Kruczkowski, Sz. Kamiński, Kumoch, Ceglarz, Grunt i dwóch zawodników testowanych.
Victoria: Porzyc – Brzozowski, Ścibor, Pogorzelec, Przychodzień, Kasprzycki, K. Sawa, Mroczek, Kuczyński, Sobiech, Lecki oraz Zapał, Seniuk, Flis, J. Sawa, Omelko, Kwiatkowski, Fronc.