Drużyna Damiana Panka wygrywała na boisku Podhala Nowy Targ 1:0 i 2:1. Gospodarze za każdym razem doprowadzali jednak do remisu. W samej końcówce trzeciego prowadzenia Orlęta już nie oddały i ostatecznie wywalczyły pierwszy komplet punktów na wyjeździe
Już w czwartej minucie Adrian Zarzecki po centrze z rzutu rożnego i zgraniu piłki przez Karola Kalitę wpakował z bliska piłkę do siatki. Po kwadransie znowu był jednak remis. W 31 minucie Kalita po prostopadłym podaniu między dwóch rywali od Arkadiusza Kota strzelił na 1:2. Później lepszy fragment gry zaliczyli gospodarze. Krzysztof Stężała obronił co prawda rzut karny, jednak w 43 minucie musiał skapitulować po celnym strzale Rafała Komorka.
Do przerwy kibice obejrzeli cztery gole, ale po zmianie stron tak łatwo o klarowne okazje już nie było. Długo wydawało się też, że biało-zieloni będą musieli zadowolić się podziałem punktów. W 87 minucie Piotr Zmorzyński zdecydował się na uderzenie, a jeden z graczy rywali zatrzymał piłkę ręką. Nie było wątpliwości, że przyjezdnym należał się rzut karny. Do piłki podszedł Rafał Borysiuk i dał swojemu zespołowi upragnione, pierwsze zwycięstwo w gościach w tym sezonie.
– Oczywiście, że cieszymy się z tego kompletu punktów. Z drugiej strony nie tylko wynik jest dobry, bo gra w wielu fragmentach też wyglądała całkiem nieźle – ocenia trener Damian Panek. – Mamy też nadzieję, że to zwycięstwo będzie momentem przełomowym i kolejne punkty będą nam już przychodziły łatwiej. Momentem przełomowym na pewno był obroniony przez Krzyśka Stężałę rzut karny. Cieszą też słowa trenera rywali, który przyznał, że jego zespół przegrał, bo przeciwnik był lepszym zespołem. Mamy nadzieję, że druga wygrana z rzędu doda teraz chłopakom pozytywnej energii na dalszą część sezonu – dodaje szkoleniowiec biało-zielonych.
Podhale Nowy Targ – Orlęta Radzyń Podlaski 2:3 (2:2)
Bramki: Potoniec (21), Komorek (43) – Zarzecki (4), Kalita (31), Borysiuk (87-z karnego)
Orlęta: Stężała – Wrzesiński, Stolarczyk, Zarzecki, Szymala, Kalita (90 Konaszewski), Kot, Borysiuk, Gęborys (74 Iwańczuk) Zmorzyński, Olszak (83 Rycaj).
Sędziował: Michał Górka (Tarnów).