Po wygranej przed tygodniem w Białymstoku, piłkarze Podlasia tym razem zagrali u siebie z czwartoligową Ładą 1945 Biłgoraj. Mieli dużą przewagę w posiadaniu piłki, liczbie sytuacji, ale strzelili tylko jednego gola. Tak samo jak rywale i spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
W pierwszej połowie drużyna Artura Renkowskiego miała wiele sytuacji jednak wykorzystała tylko jedną z nich – za sprawą Mateusza Wyjadłowskiego.
Poza tym gospodarze pudłowali na potęgę. Praktycznie każdy z ofensywnych zawodników powinien przynajmniej raz wpisać się na listę strzelców. Zresztą nie tylko, bo chociażby Mateusz Podstolak huknął w poprzeczkę. Kilka razy świetnie spisał się też bramkarz przyjezdnych.
Do przerwy zostało skromne 1:0, a po zmianie stron, to rywale doprowadzili do wyrównania. Najpierw z jednego skrzydła piłkę wrzucał Filip Mucha, biało-zieloni nie zdołali jej wybić, a drugi raz futbolówkę w pole karne posłał Adam Pawluk. Tym razem użytek z dośrodkowania kolegi zrobił Maciej Chmura i ustalił rezultat sobotnich zawodów na 1:1.
Bialczanie znowu musieli radzić sobie w osłabionym składzie. Z powodu urazów w sumie zabrakło aż dziewięciu graczy. W przeciągu dwóch tygodni do gry powinni wrócić: Ezana Kahsay, Maciej Kurowski, Kacper Jakóbczyk czy Jakub Kobyliński. Wielu graczy brakowało, ale w składzie Podlasia był za to Dmytro Avdieiev, który długo walczył o angaż w pierwszoligowym GKS Tychy, ale ostatecznie przynajmniej na jeszcze jedną rundę zostanie w ekipie trenera Renkowskiego.
– Jeżeli chodzi o grę w: posiadaniu piłki i zabezpieczeniu ataku, to jesteśmy zadowoleni. Pod tym kątem było naprawdę dobrze. Z drugiej strony nasze działania w polu karnym przeciwnika były fatalne. Piłka nożna to chyba jedyny sport, w którym mając tak olbrzymią przewagę, kilkanaście sytuacji, można meczu nie wygrać. Przeciwnik oddał tak naprawdę jeden strzał i spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. Nie patrzymy jednak na końcowy rezultat, pracujemy dalej, a najważniejsze będzie to, co wydarzy się w lidze, a nie podczas zimowych sparingów – przyznaje szkoleniowiec biało-zielonych.
W następną sobotę Podlasie zagra w Mińsku Mazowieckim z tamtejszą Mazovią.
Kolejne transfery w Biłgoraju
W Ładzie na wiosnę zagrają na pewno: Karol Wojtyło (Iglopol Dębica) i Marcin Szczepaniak (Lublinianka). W sobotę, w barwach ekipy z Biłgoraja wystąpiło jeszcze dwóch innych, nowych piłkarzy. Jednym z nich był Francuz Alassane Sanou, który na jesieni, w barwach Huczwy Tyszowce strzelił 11 goli w 12 występach na boiskach zamojskiej klasy okręgowej. Transfer nie jest jeszcze dopięty w stu procentach, ale wszystko jest na dobrej drodze, żeby 26-latek przeniósł się do drużyny Pawła Babiarza.
– Na pewno przeciwnik miał przewagę i był częściej przy piłce. Trzeba też przyznać, że rywale mieli sporo sytuacji. Zdobyli gola, był strzał w poprzeczkę i kilka innych prób, które bronił nasz bramkarz. Piłkarsko byli po prostu lepsi i dominowali. My sporo czasu spędziliśmy w niskiej obronie, ale jednak potrafiliśmy zagrać skutecznie z tyłu. Graliśmy też z mocną drużyną z wyższej ligi, więc trzeba być zadowolonym z końcowego wyniku – mówi trener Babiarz.
W jego drużynie zabrakło kilku graczy. Tym razem nie zagrał Wojtyło (sprawy osobiste), a po raz kolejny na meczu nie było: Patryka Dorosza i Damiana Chmury. Obaj są jeszcze oszczędzani. – Patryk przechodzi jeszcze zabiegi, wiadomo, że chodzi o kolano, więc nie chcemy niczego przyśpieszać. Lepiej zaczekać trochę dłużej, niż później żałować – przyznaje szkoleniowiec Łady.
Jego podopieczni w następną sobotę mają zaplanowane dwa mecze kontrolne. Oba mają zostać rozegrane na boisku w Majdanie Starym, a przeciwnikami będą: Granit Bychawa (godz. 10) i Kryształ Werbkowice (godz. 12).
Podlasie Biała Podlaska – Łada 1945 Biłgoraj 1:1 (1:0)
Bramki: Wyjadłowski – M. Chmura.
Podlasie: Misztal – Pigiel, Avdieiev, Podstolak, Krawczyk, Pacek, Kamiński, Orzechowski, Wyjadłowski, Lepiarz, Kosieradzki oraz Trochimiuk, Chazan, Kapuściński, Salak, Andrzejuk, Nojszewski.
Łada: Kamiński (46 Alfimov) – M. Chmura (46 Pawluk), Błajda, Goncharevich, Szczepaniak (80 Kurzyna), Sanou, Skiba (80 Kaczor), zawodnik testowany, Mucha (46 Wojtowicz), Paćkowski (46 Josue), Nawrocki (70 Mucha).