W środę piłkarze Dominika Bednarczyka mieli rozegrać drugi sparing podczas letnich przygotowań. Ostatecznie spotkanie ze Stalą Stalowa Wola nie doszło do skutku. Zamiast tego żółto-niebiescy musieli się zadowolić wewnętrzną gierką. Wiadomo już także, że w klubie zostaną ważni zawodnicy z poprzednich rozgrywek
Drużyny nie zmieni na pewno Sebastian Głaz. W środę były pomocnik Wisły Puławy przedłużył swoją umowę i wznowił treningi z resztą kolegów. Po testach w Górniku Łęczna od poniedziałku w Świdniku trenuje również Krystian Mroczek. I wszystko wskazuje na to, że także pozostanie w drużynie. Trochę inaczej wygląda sytuacja Patryka Czułowskiego. 24-latek wystąpił w jednym sparingu Stali Stalowa Wola, ale ostatecznie nie trafi do drugoligowca. Od początku przygotowań z Motorem Lublin ćwiczy z kolei Adam Nowak.
Trener Bednarczyk też ostro wziął się za testowanie nowych zawodników. Przy okazji pierwszego sparingu z Siarką Tarnobrzeg sprawdził aż 13 graczy. Kiedy ktoś może podpisać umowę? – Chcieliśmy przyjrzeć się kilku chłopakom właśnie podczas sparingu ze Stalą. Szkoda, że nic z tego nie wyszło. Zamiast tego obejrzeliśmy ich w wewnętrznej grze. Ciągle nie zdecydowaliśmy, kto zostanie z nami. Przymierzamy się do pewnej grupy piłkarzy, ale dopóki nie podpiszemy umów, to nie chcemy zdradzać żadnych personaliów, żeby ktoś nas nie ubiegł. Od poniedziałku zaczynamy zgrupowanie na miejscu i w tedy chcielibyśmy już pracować z ludźmi, którzy u nas zostaną – wyjaśnia szkoleniowiec Avii. Przyznaje też, że z zespołem jeszcze pod koniec ubiegłego sezonu ćwiczył Michał Budzyński. Były obrońca Motoru nie założy jednak żółto-niebieskiej koszulki.
W pierwszym meczu kontrolnym z Siarką nie wziął udziału Wojciech Białek. 36-latek nadal będzie strzelał gole dla świdniczan. – Wojtek dostał więcej wolnego z tej racji, że doskonale wiemy na co go stać i nie musimy go oglądać. Nic złego się nie dzieje – przyznaje trener Bednarczyk. Kolejne dobre wieści to powrót do treningów Damiana Szpaka. 24-letni napastnik ćwiczy z coraz większymi obciążeniami. – To nie jest jeszcze sto procent w przypadku Damiana, ale ma indywidualny plan zajęć i z dnia na dzień wygląda coraz lepiej. Czy będzie mógł wystąpić w najbliższym sparingu z Radomiakiem? Pewnie chciałby się pokazać w starciu ze swoim byłym klubem, ale jeszcze zobaczymy, co wydarzy się podczas najbliższych treningów – dodaje opiekun żółto-niebieskich.
Wspomniany mecz kontrolny z Radomiakiem odbędzie się w najbliższą sobotę o godz. 12. Kibice będą mogli obejrzeć swoich pupili na miejscu, bo zawody odbędą się na stadionie przy ul. Sportowej.