Trzeci mecz kontrolny i trzecie zwycięstwo. W sobotę Wisła pokonała Broń Radom 2:0. Wynik mógł być jednak bardziej okazały, ale gospodarze zmarnowali kilka świetnych sytuacji.
Już pierwsze akcje Dumy Powiśla mogły przynieść dwa gole. Najpierw Emil Drozdowicz zamiast do siatki przymierzył w słupek. A niedługo później Adrian Paluchowski przegrał pojedynek jeden na jeden z bramkarzem rywali.
W kolejnych minutach wydawało się, że bramka dla puławian jest tylko kwestią czasu. Rywale nastawili się na kontry i raz mogli skarcić gospodarzy, ale im także zabrakło precyzji. Mimo kolejnych szans ze strony Wisły do końca pierwszej połowy nic się już nie zmieniło.
Nie udało się w pierwszej połowie, ale od czego jest druga część. Szybko po wznowieniu gry bramkę Broni wreszcie udało się odczarować. Rezerwowy tym razem Krystian Puton wreszcie w 48 minucie otworzył wynik. Zanim na zegarze wybiła 60 minuta było juz 2:0. Tym razem dobrze w polu karnym zachował się Łukasz Kacprzycki i ostatecznie ustalił wynik sobotniego spotkania.
– Jesteśmy na pewnym etapie przygotowań i chociaż wynik zawsze jest ważny, to na razie nie jest najważniejszy. Tym bardziej, że przez ostatnie dwa tygodnie naprawdę ciężko trenowaliśmy. W środowym spotkaniu z Powiślakiem Końskowola nie biegaliśmy tak, jak chciałby każdy z chłopaków. Tym razem było lepiej, ale i tak cały czas budujemy formę. Nie na sparingi, a na mecze ligowe. Na pewno mamy swoje wnioski i sporo pozytywów – ocenia Mariusz Pawlak, szkoleniowiec klubu z Puław.
Na razie do jego drużyny dołączyło trzech doświadczonych zawodników, którzy są ograni na dużo wyższym poziomie niż III liga. Czy można się spodziewać kolejnych ruchów kadrowych? – Oczywiście, pracujemy jeszcze nad transferami. Chodzi jeszcze o jedno, a maksymalnie o dwa wzmocnienia, jeżeli chodzi o seniorów. Poszukujemy jednak także młodzieżowca. Na pewno nie będzie już jednak żadnej rewolucji. Pracowaliśmy z dyrektorem sportowym, nad tym, żeby pozyskać doświadczonych piłkarzy i do tej pory udało nam się sprowadzić trzech takich zawodników. Liczymy, że to jeszcze nie wszystko. Kadrę chcielibyśmy jednak zamknąć na początku nowego sezonu – dodaje szkoleniowiec Wisły.
W jego drużynie znowu nie mógł wystąpić środkowy obrońca Błażej Cyfert. Na jednym z treningów gracz doznał urazu mięśnia i wygląda na to, że nie będzie mógł uczestniczyć w treningach jeszcze przez dwa tygodnie. W sobotę pecha miał za to Włodzimierz Puton, który już po kwadransie musiał opuścić boisko.
Za tydzień w ostatnim sparingu przed ligą podopieczni trenera Pawlaka zagrają u siebie ze Stalą Kraśnik (godz. 11). Wcześniej w planach był mecz z Polonią Warszawa, ale „Czarne Koszule” odwołały swój przyjazd do Puław.
Wisła Puławy – Broń Radom 2:0 (0:0)
Bramki: K. Puton (48), Kacprzycki (58).
Wisła: Owczarzak – Cheba, Kiczuk, Pielach, Brągiel, Kacprzycki, Skałecki, Drozdowicz, W. Puton (15 zawodnik testowany), Bartosiak, Paluchowski oraz Socha, Plewka, K. Puton, Piotrowski, Konc, Pigiel, Zając, Łuczkowski.