Tydzień temu było pięć punktów przewagi nad wiceliderem, a teraz jest już siedem. Lublinianka pokonała u siebie Grom Różaniec 5:0. A skoro w meczu Huraganu Międzyrzec Podlaski ze Świdniczanką padł remis 2:2, to piłkarze Roberta Chmury powiększyli przewagę nad drugim zespołem w tabeli do siedmiu punktów.
Gospodarze szybko otworzyli wynik. Już w 12 minucie Wiktor Makowski wrzucił piłkę idealnie na głowę Michała Palucha, który nie zwykł marnować takich sytuacji i pewnym strzałem zdobył swojego gola numer 22 w tym sezonie. Niedługo później mogło być 2:0, ale Grzegorz Fularski minimalnie spudłował, tak samo zresztą, jak Patryk Malec.
Kiedy zbliżała się 30 minuta spotkania swoją okazję mieli też goście. Jacek Podolak podał do Jakuba Paćkowskiego, a ten mierzył dobrze, bo po długim rogu, ale do szczęścia zabrakło centymetrów. Później spróbował Evandro Gomes. Strzał Portugalczyka dobijał jeszcze Karol Kalita. Efektu bramkowego znowu jednak nie było. W końcówce bramkarza gospodarzy postraszył za to Jakub Stefan. Do przerwy zostało jednak 1:0.
O ile w pierwszej połowie Grom miał swoje momenty, to po przerwie drużyna Roberta Chmury szybko wybiła rywalom z głowy marzenia o korzystnym wyniku. Już w 47 minucie po rzucie rożnym futbolówkę zgrał Fularski, a głową na 2:0 podwyższył Dominik Ptaszyński.
Drugi gol wyraźnie dodał ekipie z Wieniawy skrzydeł. W 53 minucie świetną okazję jakimś cudem zmarnował Paluch, który z bliska huknął nad poprzeczką. Napastnik miejscowych 120 sekund później dostał jednak szansę na poprawkę. Tym razem podawał Makowski, a Paluch znacznie lepiej wykończył sytuację, bo podwyższył na 3:0.
W kolejnych minutach kibice zastanawiali się już tylko, z jakim bagażem z Lublina wyjadą goście. Skończyło się na pięciu bramkach. W 69 minucie Jakub Wadowski od razu po tym, jak wszedł na boisko z ławki wpisał się na listę strzelców. A w końcówce Mikołaj Kula bronił strzał ręką, a że nie jest bramkarzem, to wyleciał z boiska, a gospodarze dostali rzut karny. I właśnie z „wapna” wynik sobotnich zawodów ustalił Gomes.
Sytuacji było znacznie więcej, zwłaszcza Paluch mógł spokojnie skompletować hat-tricka, ale na Wieniawie i tak nie mieli, na co narzekać. W tym roku drużyna wygrała wszystkie osiem spotkań. I coraz bardziej zbliża się do III ligi. Po sobotniej wygranej wyprzedza już Huragan o siedem „oczek”, a trzecią Świdniczankę o osiem.
Lublinianka Lublin – Grom Różaniec 5:0 (1:0)
Bramki: Paluch (12, 55), Ptaszyński (47), Wadowski (69), Gomes (84).
Lublinianka: Wójcicki – Zhmuida, Tadrowski, Ptaszyński (59 Wójtowicz), Brzyski, Fularski (71 Świderski), Malec (60 Chodziutko), Gomes, Kalita (66 Niegowski), Makowski (66 Wadowski), Paluch.
Grom: Markowicz – K. Działo (56 Kwiatkowski), Mielniczek, Przybysławski, Misiąg, Podolak, Kaproń, Kula, Pigan (59 Puchacz), Paćkowski (72 Lis), Stefan.
Żółte kartki: Malec, Kalita, Ptaszyński – Mielniczek.
Czerwona kartka: Kula (Grom, 83 min, za zagranie ręką).
Sędziował: Patryk Zielant (Biała Podlaska).