Czwartek był wyjątkowy dla piłkarzy Gryfa Gminy Zamość. Drużyna Sebastiana Luterka wróciła na swój zmodernizowany stadion w Zawadzie i od razu zgarnęła trzy punkty po wygranej ze Spartą Rejowiec Fabryczny. Swój mecz zremisował za to Górnik II Łęczna, a to oznacza, że beniaminek znowu wskoczył na pierwsze miejsce w grupie spadkowej.
W pierwszej połowie podopieczni trenera Luterka przeważali i mieli swoje okazje. Najpierw szansę miał Bartłomiej Panas, ale jego uderzenie odbił golkiper. Później Krystian Wołoch dośrodkował w pole karne, ale wyszedłby z tego gol, gdyby rywali nie uratował słupek. Nieźle z rzutu wolnego przymierzył jeszcze Przemysław Dębicki, ale ponownie na posterunku był bramkarz Sparty.
Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem Dawid Dobromilski był faulowany przez bramkarza gości. A to oznaczało rzut karny dla gospodarzy. Piłkę na „wapnie” ustawił Maciej Markowski i pewnym strzałem otworzył wynik. Po przerwie ekipa z Rejowca Fabrycznego przejęła jednak inicjatywę i miała przynajmniej jedną, świetną okazję, żeby wyrównać. Andrzej Głowacki z bliska nie potrafił jednak pokonać Patryka Dobromilskiego. I trzy punkty jednak wywalczył Gryf.
– Wyszliśmy na ten mecz z założeniem, żeby grać do przodu i strzelać bramki. Szczególnie do przerwy pokazaliśmy, że jesteśmy pewni siebie i znamy swoją wartość. Przewagę zdołaliśmy udokumentować jedną bramką, choć szans mieliśmy więcej. W drugiej części spotkania Sparta musiała zaatakować i pokazała, że jest naprawdę groźną drużyną – ocenia Sebastian Luterek.
Gryf wrócił na pierwsze miejsce w grupie spadkowej, a w dużej mierze zawdzięcza to piłkarzom Gromu Różaniec. A w zasadzie jednemu z nich. Wolodymyr Halych przy okazji meczu z Górnikiem II Łęczna doprowadził do remisu w doliczonym czasie gry świetnym strzałem z około 25 metrów. Zielono-czarni prowadzili niemal przez całe spotkanie, bo w 11 minucie na 0:1 trafił Marcel Obroślak.
Kolejne ważne punkty zdobył Kłos. Podopieczni Zbigniewa Wójcika ograli u siebie Bizona Jeleniec, a złotego gola strzelił Damian Jabłoński. Po niedawnej porażce z Kłosem Opolanin „wyładował” się na Unii Hrubieszów, którą pokonał na wyjeździe aż 9:0. Cztery razy na listę strzelców w tym spotkani wpisał się Kamil Król. Niepocieszeni w czwartek byli zwłaszcza piłkarze Orląt Łuków, bo w końcówce stracili zwycięstwo z Unią Białopole.
Czwartkowe wyniki grupy spadowej Hummel IV ligi:
Grom Różaniec – Górnik II Łęczna 1:1 (Halych 90+2 – Obroślak 11) * Gryf Gmina Zamość – Sparta Rejowiec Fabryczny 1:0 (Markowski 45-z karnego) * Unia Białopole – Orlęta Łuków 1:1 (Leśnicki 81 – Kaliński 1) * Kłos Gmina Chełm – Bizon Jeleniec 1:0 (Jabłoński 70) * Unia Hrubieszów – Opolanin Opole Lubelskie 0:9 (Król 4, Duda 2, Wesołowski, Koneczny, Frydecki).