Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Piłka nożna

30 czerwca 2010 r.
15:28
Edytuj ten wpis

Jan Mucha: Nie mamy się czego wstydzić

0 0 A A

ROZMOWA Z Janem Muchą, byłym bramkarzem Legii Warszawa, od nowego sezonu zawodnikiem angielskiego Evertonu i reprezentantem Słowacji.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
- W RPA mieliśmy najmłodszą drużynę z wszystkich uczestników. Chłopaki nabrali doświadczenia, więc mają przed sobą naprawdę ciekawe perspektywy - mówi Jan Mucha bramkarz reprezentacji Słowacji i były golkiper Legii Warszawa.

Zaszliście w mundialu wysoko, do czołowej szesnastki. Mogło być jeszcze lepiej?

- Z Holandią zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Przy stanie 0:1 stworzyliśmy sobie trzy doskonałe okazje do wyrównania. Dwóch nie wykorzystał Vittek, a jednej Stoch. To się na nas zemściło, bo ,,Pomarańczowi'' to nie San Marino. Oni nie popełniają więcej błędów w obronie i dlatego nie przegrali żadnego meczu od ponad dwóch lat! Jak się nie strzela takiej drużynie gola, to zaraz samemu dostaje się drugiego.

Trzy pierwsze mecze rozegraliście w głębi lądu, na sporej wysokości i w bardzo suchym klimacie. Z ,,Oranje'' przyszło się wam zmierzyć w gorącym i parnym Durbanie nad Oceanem Indyjskim. Czuliście różnicę?

- Ja stoję w bramce, więc nie mam zbyt dużego wysiłku fizycznego. Ale koledzy z pola mówili, że biegali i oddychali z dużo większą trudnością. Oczywiście nie chcemy tym tłumaczyć naszej porażki, bo rywale mieli takie same warunki.

W poniedziałek zagrałeś przeciwko Kuytowi, de Jongowi i van Persiemu, z którymi już niebawem przyjdzie ci rywalizować w angielskiej Premiership. Myślisz już o występach w Evertonie?

- Na razie cieszy mnie perspektywa czterotygodniowego urlopu. Potem przyjdzie czas na przeprowadzkę z Warszawy do Liverpoolu. W Evertonie od razu będę musiał walczyć z Timem Howardem o miejsce w składzie. Gdzieś mam te myśli z tyłu głowy, ale na razie za bardzo się nimi nie przejmuję.

W czterech mundialowych pojedynkach wpuściłeś łącznie siedem goli. Obwiniasz się za któregoś z nich?

- Na pewno mogłem się lepiej zachować przy drugiej bramce dla Włochów, gdy Quagliarella wrzucił mi piłkę za kołnierz. A z Holandią? Robben strzelił jak zawsze, po zejściu z prawej strony boiska do środka. Chyba niepotrzebnie zrobiłem chwilę wcześniej ruch w prawo, licząc odruchowo na uderzenie w długi róg. W drugiej połowie piłka zrobiła mi psikusa, odbijając się po szybo rozegranym przez rywali rzucie wolnym nie w moją stronę, lecz w kierunku Kuyta. Gdy wyprzedził mnie głową, było już ,,pozamiatane''. Mogłem ratować sytuację tylko faulem przed polem karnym, ale wtedy zobaczyłbym czerwoną kartkę.

Jakiego powitania spodziewacie się w kraju?

- Bardzo ciepłego. Nie mamy się czego wstydzić, rozegraliśmy świetny turniej. Czujemy się po nim naprawdę szczęśliwi. Słabo zaprezentowaliśmy się tylko z Paragwajem. Z Nową Zelandią zwycięstwo straciliśmy pechowo w doliczonym czasie gry. A wygraną 3:2 z Włochami na stałe wpisaliśmy się do historii słowackiego futbolu. Z Holandią też nie daliśmy plamy, walczyliśmy ze wszystkich sił do ostatniej minuty. Myślę, że dostarczyliśmy naszym kibicom sporo satysfakcji.

Zrobiliście więcej niż od was oczekiwano?

- Słowacja to mały kraj, na dodatek byliśmy jedynymi debiutantami w mistrzostwach. Wyjście z grupy po wyeliminowaniu mistrzów świata musi być ocenione jako nasz ogromny sukces. Gdybyśmy jeszcze przebili się do ćwierćfinału, wszyscy mówiliby o mega sensacji.

Czy Słowacja stanie się teraz nową siłą europejskiego futbolu?

- W RPA mieliśmy najmłodszą drużynę z wszystkich uczestników. Chłopaki nabrali doświadczenia, więc mają przed sobą naprawdę ciekawe perspektywy. Naszą siłą jest też fantastyczny trener Vladimir Weiss. Razem jeszcze sporo osiągniemy.

Zaskoczyło cię coś w trakcie mistrzostw?

- To trudne pytanie dla debiutanta. Zadaj mi je za cztery lata w Brazylii. Wtedy będę mógł porównać te dwie imprezy.

Ostatnie pięć sezonów spędziłeś w polskiej lidze. Czy gdyby zamiast was w mundialu zagrali biało-czerwoni, mieliby szansę powtórzyć wasze wyniki?

- Odpowiem dyplomatycznie: mam nadzieję, że po sporych zmianach, jakie nastąpiły w polskiej reprezentacji w ostatnich miesiącach, będzie ona znakomicie przygotowana do Euro 2012. Serdecznie tego życzę moim przyjaciołom.

Pozostałe informacje

Podlasie drugi raz w tym sezonie ograło Chełmiankę 3:1

Podlasie drugi raz lepsze od Chełmianki. Porażka na pożegnanie Orląt Spomlek

W pierwszej rundzie derby pomiędzy Chełmianką, a Podlasiem zakończyły się wygraną drugiej z ekip 3:1. W sobotę, na stadionie w Białej Podlaskiej padł taki sam wynik.

Trzech zawodników Orlen Oil Motoru w finale Grand Prix Czech, Bartosz Zmarzlik znowu bez zwycięstwa

Trzech zawodników Orlen Oil Motoru w finale Grand Prix Czech, Bartosz Zmarzlik znowu bez zwycięstwa

Dzień przed meczem Orlen Oil Motoru z Betard Spartą Wrocław bardzo dobre występy w Grand Prix Czech zaliczyli trzej żużlowcy lubelskiego klubu – Fredrik Lingren, Bartosz Zmarzlik i Dominik Kubera. Zawody wygrał jednak Słowak Martin Vaculik. Wspomniana trójka "Koziołków" wystąpiła za to w finale.

Janowianka w sobotę zbliżyła się do Lewartu na cztery punkty

Janowianka znowu bliżej lidera. Start żałuje szybko straconej bramki po przerwie

W sobotę z siedmiu punktów starty znowu zrobiły się cztery. Tyle „oczek” Janowianka traci do prowadzącego w tabeli Lewartu Lubartów. Drużyna Ireneusza Zarczuka w tej serii gier pokonała Start Krasnystaw 3:1.

Tragiczne popołudnie. 1 śmierć, 4 rannych

Tragiczne popołudnie. 1 śmierć, 4 rannych

W Radzyniu Podlaskim 1 osoba zginęła a 3 zostały ranne, trwa akcja ratunkowa. W Dęblinie groźne potrącenie seniorki

Pociąg do wakacji. Szybciej nad morze

Pociąg do wakacji. Szybciej nad morze

Pociągi szykują się na wakacje. Rozkład jazdy wejdzie w życie 9 czerwca. Szybciej dotrzemy nad morze

 Tak się bawi Lublin! Weekend na dachu
Zdjęcia
galeria

Tak się bawi Lublin! Weekend na dachu

Wasza ulubiona letnia miejscówka - Przystań na dachu - jest już otwarta. Znajdziecie tam wakacyjny vibe i.... inne atrakcje. Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii. Tak się bawi Lublin!

Bieg Solidarności (83 zdjęcia)
galeria

Bieg Solidarności (83 zdjęcia)

Około tysiąca uczestników wzięło udział w 31. Biegu Solidarności „Lubelski Lipiec 1980” na dystansie 2300 m. Meta była na stadionie lekkoatletycznym przy al. Piłsudskiego. W głównym Biegu Rodziców i Nauczycieli zwyciężył Adam Świrgoń

ul. Lubelska w Janowcu

Burze nad Lubelszczyzną. Potoki na ulicach, połamane drzewa, nawałnice

Burze nad Lubelszczyzną. Potężna ulewa w Janowcu nad Wisłą, strażacy usuwają szkody w powiatach puławskim, ryckim, opolskim i w rejonie Białej Podlaskiej

Lublinianka wiosną wygrała 10 z 14 ligowych meczów

Lublinianka pokonała rezerwy Górnika Łęczna i zapewniła sobie utrzymanie w IV lidze

Przed tygodniem było już bardzo blisko, a w sobotę wreszcie cel został osiągnięty. Lublinianka po słabej pierwszej połowie i dużo lepszej drugiej ograła u siebie Górnika II Łęczna 2:0. Dzięki temu w kolejnym sezonie na pewno zagra w IV lidze.

Wojciech Kamiński od piątku jest nowym trenerem koszykarzy z Lublina

Nowy trener Polskiego Cukru Start Lublin

W piątek poznaliśmy nazwisko następcy Artura Gronka. W sezonie 24/25 Polski Cukier Start Lublin poprowadzi Wojciech Kamiński, ostatnio szkoleniowiec Legii Warszawa.

Rowerowa stolica Polski. Miasto nie chce oddać pucharu
Zdjęcia
galeria

Rowerowa stolica Polski. Miasto nie chce oddać pucharu

Ambicje są duże, bo mieszkańcy pokochali ten sport i chcą utrzymać puchar Rowerowej Stolicy Polski trzeci rok z rzędu. Rywalizacja ruszyła w sobotę.

Darmowe wycieczki szkolne. Koszty pokryje minister

Darmowe wycieczki szkolne. Koszty pokryje minister

Minister Edukacji ogłosił nowy program dla szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Uczniowie będą mogli wyjechać na 5-dniową wycieczkę szkolną, a ministerstwo pokryje 100 procent jej kosztów

VI Marsz Równości w Lublinie (109 zdjęć) - „Jesteśmy u siebie”.
Foto
galeria
film

VI Marsz Równości w Lublinie (109 zdjęć) - „Jesteśmy u siebie”.

Kolejny raz, ulicami miasta przeszła kolorowa parada. Pod hasłem „Miłość, a nie wojna” uczestnicy maszerowali m.in. w imię tolerancji, równości, wolności i pokoju na świecie.

Noc Kultury 2023
WYDARZENIE
1 czerwca 2024, 19:00
galeria

Noc Kultury 2024 już dzisiaj: To będzie noc pełna niespodzianek

Najbardziej ekscytujący i magiczny festiwal w Polsce już dzisiaj. Noc Kultury 2024 już od dzisiejszego wieczora, przez kilka godzin. Będą spektakle, spacery, film, warsztaty, instalacje artystyczne oraz koncerty. Podpowiadamy, na co warto się wybrać

PKO BP EKSTRAKLASA
34. KOLEJKA

Wyniki:

Jagiellonia Białystok - Warta Poznań 3-0
Lech Poznań - Korona Kielce 1-2
Legia Warszawa - Zagłębie Lubin 2-1
ŁKS Łódź - Stal Mielec 3-2
Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 1-0
Puszcza Niepołomice - Piast Gliwice 1-0
Radomiak Radom - Widzew Łódź 1-3
Ruch Chorzów - Cracovia 2-0
Raków Częstochowa - Śląsk Wrocław 1-2

Tabela:

1. Jagiellonia 34 63 77-45
2. Śląsk 34 63 50-31
3. Legia 34 59 51-39
4. Pogoń 34 55 59-38
5. Lech 34 53 47-41
6. Górnik Z. 34 53 45-41
7. Raków 34 52 54-39
8. Zagłębie 34 47 43-50
9. Widzew 34 46 45-46
10. Piast 34 43 38-35
11. Stal 34 43 42-48
12. Puszcza 34 40 39-49
13. Cracovia 34 39 45-46
14. Korona 34 38 40-44
15. Radomiak 34 38 41-58
16. Warta 34 37 33-43
17. Ruch 34 32 38-55
18. ŁKS 34 21 34-75

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!