Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kolejarz Stróże – Górnik Łęczna 0:1 (MACIEJ KACZANOWSKI)
Trzy punkty Górnika Łęczna w Stróżach. Goście pokonali w niedzielę Kolejarza 1:0 po bramce Macieja Szmatiuka.
Po trzech meczach bez zwycięstwa piłkarze Górnika znowu mogli cieszyć się z wywalczenia pełnej puli.
Dzięki wygranej w Stróżach awansowali w tabeli aż na piąte miejsce.
W wyjściowym składzie Jurij Szatałow dokonał dwóch zmian, obie dotyczyły formacji defensywnej. Na prawą stronę wrócił Paweł Sasin, a na środku po raz pierwszy w tym sezonie znalazło się miejsce w podstawowej jedenastce dla Marcina Kalkowskiego.
Zabrakło go natomiast dla pauzującego za żółte kartki Juliena Tadrowskiego oraz mającego problemy z mięśniem dwugłowym Lukasa Bielaka. Po raz kolejny szansę w ataku otrzymał za to Łukasz Zwoliński, mimo że w piątek zagrał w reprezentacji Polski U-21 przeciwko Szwajcarii. "Biało-czerwoni” pokonali rywali 2:1, a łęczyński napastnik grał do 86 min.
Już w 4 min goście mogli wyjść na prowadzenie, jednak dwa ich uderzenia sparował Łukasz Radliński, a następne Sebastiana Szałachowskiego wylądowało na słupku.
Początek należał do Górnika, który ruszył odważnie na rywali. Bramkarza Kolejarza próbowali pokonać jeszcze Paweł Zawistowski, Tomasz Nowak i ponownie Szałachowski. Miejscowi nie stanowili wielkiego zagrożenia, dlatego Sergiusz Prusak najczęściej pozostawał bezrobotny.
W drugiej części nic się nie zmieniło i to "zielno-czarni” byli zespołem nadal dyktującym warunki. Grali twardo, solidnie, choć fatalna nawierzchnia boiska nie ułatwiała poczynań. Ale w 60 min wreszcie udało im się wyjść na prowadzenie, gdy po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym, Maciej Szmatiuk przytomnie trafił do siatki.
Chwilę potem mogło być już nawet 2:0, lecz po uderzeniu Szałachowskiego piłka wylądowała na górnej części siatki. W końcówce Kolejarza mogli dobić rezerwowi Bartłomiej Niedziela i Michał Paluch. Bardzo dobrą okazję miał zwłaszcza ten drugi, jednak z 5 m przestrzelił.
Teraz przed Górnikiem dwa mecze na własnym stadionie – w najbliższy piątek (18 października) z Puszczą Niepołomice i zaległy z Arką w następną środę (23 października).
Kolejarz Stróże – Górnik Łęczna 0:1 (0:0)
BRAMKA
0:1 – Maciej Szmatiuk (60)
SKŁADY
Kolejarz: Radliński – Gryźlak, Szufryn, Markowski, Cichy – Rocki (64 Kaliciak), Bocian (72 Majchrzak), Stefanik, Trochim, Bajdur (46 Szymański) – Wolański.
Górnik: Prusak – Sasin, Kalkowski, Szmatiuk, Mraz – Bonin (88 Kozacuks), Nikitović, Zawistowski, Nowak, Szałachowski (74 Niedziela) – Zwoliński (84 Paluch).
Żółte kartki: Nowak, Prusak. Sędziował: Dawid Bukowczan (Żywiec). Widzów: 300.
http://get.x-link.pl/9bf02454-8de4-e9cc-5967-2e51c8c9c40d,bc665b30-c730-5679-a283-6e45d5b3a677,embed.html
Źródło: Orange sport / x-news
Dzięki wygranej w Stróżach awansowali w tabeli aż na piąte miejsce.
W wyjściowym składzie Jurij Szatałow dokonał dwóch zmian, obie dotyczyły formacji defensywnej. Na prawą stronę wrócił Paweł Sasin, a na środku po raz pierwszy w tym sezonie znalazło się miejsce w podstawowej jedenastce dla Marcina Kalkowskiego.
Zabrakło go natomiast dla pauzującego za żółte kartki Juliena Tadrowskiego oraz mającego problemy z mięśniem dwugłowym Lukasa Bielaka. Po raz kolejny szansę w ataku otrzymał za to Łukasz Zwoliński, mimo że w piątek zagrał w reprezentacji Polski U-21 przeciwko Szwajcarii. "Biało-czerwoni” pokonali rywali 2:1, a łęczyński napastnik grał do 86 min.
Już w 4 min goście mogli wyjść na prowadzenie, jednak dwa ich uderzenia sparował Łukasz Radliński, a następne Sebastiana Szałachowskiego wylądowało na słupku.
Początek należał do Górnika, który ruszył odważnie na rywali. Bramkarza Kolejarza próbowali pokonać jeszcze Paweł Zawistowski, Tomasz Nowak i ponownie Szałachowski. Miejscowi nie stanowili wielkiego zagrożenia, dlatego Sergiusz Prusak najczęściej pozostawał bezrobotny.
W drugiej części nic się nie zmieniło i to "zielno-czarni” byli zespołem nadal dyktującym warunki. Grali twardo, solidnie, choć fatalna nawierzchnia boiska nie ułatwiała poczynań. Ale w 60 min wreszcie udało im się wyjść na prowadzenie, gdy po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym, Maciej Szmatiuk przytomnie trafił do siatki.
Chwilę potem mogło być już nawet 2:0, lecz po uderzeniu Szałachowskiego piłka wylądowała na górnej części siatki. W końcówce Kolejarza mogli dobić rezerwowi Bartłomiej Niedziela i Michał Paluch. Bardzo dobrą okazję miał zwłaszcza ten drugi, jednak z 5 m przestrzelił.
Teraz przed Górnikiem dwa mecze na własnym stadionie – w najbliższy piątek (18 października) z Puszczą Niepołomice i zaległy z Arką w następną środę (23 października).
Kolejarz Stróże – Górnik Łęczna 0:1 (0:0)
BRAMKA
0:1 – Maciej Szmatiuk (60)
SKŁADY
Kolejarz: Radliński – Gryźlak, Szufryn, Markowski, Cichy – Rocki (64 Kaliciak), Bocian (72 Majchrzak), Stefanik, Trochim, Bajdur (46 Szymański) – Wolański.
Górnik: Prusak – Sasin, Kalkowski, Szmatiuk, Mraz – Bonin (88 Kozacuks), Nikitović, Zawistowski, Nowak, Szałachowski (74 Niedziela) – Zwoliński (84 Paluch).
Żółte kartki: Nowak, Prusak. Sędziował: Dawid Bukowczan (Żywiec). Widzów: 300.
http://get.x-link.pl/9bf02454-8de4-e9cc-5967-2e51c8c9c40d,bc665b30-c730-5679-a283-6e45d5b3a677,embed.html
Źródło: Orange sport / x-news
