Jakub Kosecki w debiucie może dostać szansę gry w podstawowym składzie reprezentacji Polski. Skrzydłowy Legii ma czterech rywali do miejsca w wyjściowej jedenastce.
– I tak odetchnąłem z ulgą. Naprawdę baliśmy się, że doszło do zerwania więzadła i konieczna będzie operacja. Wtedy odpoczywałbym od gry przez ładnych parę miesięcy – powiedział skrzydłowy Borussii Dortmund na swojej oficjalnej stronie.
Kontuzja Błaszczykowskiego spadła jak grom z jasnego nieba, ale selekcjoner Waldemar Fornalik nie ma czasu na żałowanie czołowego piłkarza. Musi znaleźć następcę, który godnie zastąpi kapitana podczas arcyważnego meczu z Anglią. Na liście potencjalnych kandydatów jest pięć nazwisk – Kamil Grosicki, Paweł Wszołek, Waldemar Sobota, Łukasz Piszczek i czarny koń, awaryjnie dowołany Jakub Kosecki.
Najmniej prawdopodobne wydaje się zachowawcze ustawienie z Piszczkiem. Większe szanse na grę ma ktoś z pozostałej czwórki. Wobec przeciętnej dyspozycji najbardziej doświadczonego Grosickiego, los może uśmiechnąć się debiutanta Koseckiego.
Pomocnik Legii Warszawa jest w życiowej formie, strzelił ostatnio dwie bramki Wiśle Kraków i ma charakter po ojcu, co zdaniem ekspertów jest gwarancją, że w przeciwieństwie do Wszołka i Soboty, nie spali się w decydującym momencie.
– Na pewno nie będę czuł strachu przed Anglikami. Nie mam kompleksów. Na każdym treningu, meczu walczę bezkompromisowo, niezależnie, z kim rywalizuję. Na poziomie ligowym udowodniłem, na co mnie stać. Teraz pora dobrze się zaprezentować na arenie międzynarodowej – powiedział 22-latek PAP.
Z tych samych nazwisk selekcjoner wybierze też gracza, który zagra na lewej pomocy. Tylko, że tam w odwodzie pozostają jeszcze Adrian Mierzejewski i Ludovic Obraniak.
Dobrze też, że przed ogłoszeniem podstawowego składu na eliminacyjny mecz z Anglią (16 października), Fornalik będzie mógł przetestować różne opcje w towarzyskim spotkaniu z RPA (12 października).
Faworytem do zastąpienia Błaszczykowskiego-kapitana jest najbardziej doświadczony Marcin Wasilewski, ale opaskę może dostać też Robert Lewandowski.
Szpital w kadrze
Pomocnik Polonii Warszawa, trochę poobijany po ligowym meczu ze Śląskiem Wrocław, tylko truchtał wokół boiska. – Badanie wykazało, że Paweł ma mocno stłuczony mięsień. W środę prawdopodobnie też nie będzie trenował – powiedział dyrektor reprezentacji ds. mediów Tomasz Rząsa.
Dolegliwości Obraniaka, Piszczka i Wszołka nie są na tyle poważne, żeby zagrozić grze któregoś z nich przeciwko RPA lub Anglii. Lista zawodników wykluczonych przez urazy powinna zamknąć się na tercecie: Jakub Błaszczykowki, Sławomir Peszko i Maciej Rybus. Najważniejsze, że w pełni zdrowy jest już Robert Lewandowski, który w poniedziałek odpoczywał z powodu lekkiego urazu.
Dzisiaj powinny rozstrzygnąć się losy Marka Saganowskiego. Jeżeli kolejne, trzecie już, badania kardiologiczne wypadną pomyślnie, napastnik Legii Warszawa dojedzie na zgrupowanie. W przeciwnym razie czeka go dłuższa przerwa. Bez względu na stan zdrowia „Sagana”, z kadrą pozostaną powołani w trybie awaryjnym Jakub Kosecki i Arkadiusz Milik.
Cole może zagrać
Kamień z serca spadł selekcjonerowi reprezentacji Anglii Royowi Hodgsonowi. 65-letni szkoleniowiec w meczach z San Marino i Polską będzie mógł skorzystać z Ashley’a Cole’a. Etatowy lewy obrońca Synów Albionu podpadł ostatnio obraźliwym wpisem na temat angielskiej federacji, który umieścił na Twitterze.
– Cole przeprosił za niefortunną wypowiedź, przyszedł też do mnie i jestem przekonany, że wyraził skruchę. Teraz to, czy zagra w najbliższych meczach, zależy tylko od decyzji trenera Roya Hodgsona – powiedział prezes Football Association David Bernstein w wywiadzie dla stacji radiowej BBC.