W drużynie mają zostać Filip Drozd oraz Dominik Banach, którzy w zimie mogli przebierać w ofertach
Opolanin ma za sobą prawie perfekcyjną rundę jesienną. Podopieczni Daniela Szewca w szesnastu spotkaniach zgromadzili aż 43 pkt i tracą tylko dwa „oczka” do liderującej Świdniczanki Świdnik Mały. Zawodnicy Opolanina w tym sezonie przegrali tylko raz, kiedy niespodziewanie ulegli Stali Poniatowa. Raz również zremisowali, kiedy podzielili się punktami z GKS Niemce. Tak dobre wyniki sprawiają, że kibice zacierają ręce na myśl o bezpośredniej rywalizacji Opolanina i Świdniczanki o awans do IV ligi. – Każdy patrzy tylko na siebie. Koncentrujemy się tylko na najbliższym spotkaniu. Wszystko zweryfikują wiosną głowa i nogi. W tabelę spojrzymy dopiero po zakończeniu rozgrywek – przekonuje Andrzej Fliszkiewicz, kierownik Opolanina.
Najważniejszą informacją zimowego okienka transferowego jest wiadomość o utrzymaniu kadry. W środowisku głośno spekulowało się o tym, że klub opuszczą dwie największe gwiazdy – Filip Drozd i Dominik Banach. Pierwszy, najskuteczniejszy piłkarz rozgrywek, miał wzmocnić trzecioligową Chełmiankę Chełm lub ... Świdniczankę. Dominik Banach z kolei znalazł się na celowniku jednej z ekip Ekstraklasy. – Obaj byli na pierwszy treningu i nie wspominali, że chcą odejść z Opolanina – dodaje Fliszkiewicz. Wicelider może nawet dodatkowo się wzmocnić, bo na pierwszych zajęciach, które odbyły się w minionym tygodniu pojawiło się dwóch nowych piłkarzy. To obrońca i pomocnik, a jeden z nich grał nawet w IV lidze.
Znany jest również układ gier sparingowych Opolanina. Podopieczni Danielsa Szewca zagrają m.in. z Avią II Świdnik, Sokołem Konopnica czy Lublinianką Lublin. Rozgrywki ligowe rozpoczną od konfrontacji z Janowianką Janów Lubelski.