Świdniczanka Świdnik Mały przygotowuje się do wznowienia rozgrywek. Do zespołu Pawła Pranagala dołączyło dwóch nowych zawodników
Bardzo interesującym transferem wydaje się być pozyskanie Damiana Miazgi, który w przeszłości reprezentował barwy m.in. Opolanina Opole Lubelskie czy Powiślaka Końskowola. 29-letni środkowy pomocnik jest wychowankiem Stali Poniatowa, z którą w przeszłości grał nawet w III lidze. Innym ciekawym ruchem jest pozyskanie Bartłomieja Mazurka. 36-letni snajper to uznana postać w lokalnej piłce – grał w Avii Świdnik, Chełmiance Chełm czy Stali Poniatowa. Rundę jesienną spędził w Ogniwie Wierzbica. W ośmiu meczach chełmskiej klasy okręgowej zdobył aż dziesięć bramek. Nowi gracze już zaczęli strzelać. W sobotnim sparingu z Victorią Rybczewice Warda zdobył jedną z bramek. Pozostałe dołożyli Piotr Wójcik i Marcel Pędlowski, a 12 zespół lubelskiej „okręgówki” pokonał rywala z A klasy 3:0. Tydzień wcześniej skutecznością błysnął Mazurek, który zdobył jedną z bramek w wygranym przez Świdniczankę 4:0 sparingu z Garbarnią Kurów.
Opolanin Opole Lubelskie, inna z ekip zamieszanych w walkę o utrzymanie, w sobotę pokonał 4:2 rywala z okręgówki, LKS Stróża. Dla Opolanina dwie bramki zdobył Michał Rożek, a po jednej dołożyli Konrad Frydecki i Dominik Banach. Dla Stróży trafiali natomiast Kornel Mazur i Dawid Kowalik. Beniaminek „okręgówki” ma sporo problemów kadrowych. Są one na tyle poważne, że między słupkami w meczu z Opolaninem stanął Dawid Szczuka. – Nasi bramkarze poświęcili się pracy zawodowej, więc pilnie szukamy golkipera. Zresztą potrzebujemy więcej piłkarzy, bo do pracy wyjechało również kilku innych zawodników. Chciałbym w rundzie wiosennej mieć do dyspozycji przynajmniej 18 zawodników – mówi Anatolij Ławryszyn, trener LKS Stróża.
Porażki w ten weekend zaliczyły również drużyny Piaskovii Piaski i Granitu Bychawa. Ci pierwsi ulegli 2:5 rezerwom Górnika Łęczna, a wicelider „okręgówki” przegrał 0:2 z juniorami starszymi Motoru Lublin.