Mecz otwarcia XIX mistrzostw świata w piłce nożnej pomiędzy RPA i Meksykiem zakończył się remisem 1:1.
Meksykanie nie wykorzystali jednak ani jednej sytuacji pod bramką rywali, a raz kontrowersyjną decyzję podjął sędzia zawodów Rawszan Irmatow, który nie uznał gola Carlosa Veli tłumacząc, że piłkarz Arsenalu Londyn zagrał piłkę ręką.
Telewizyjne powtórki pokazały jednak, że nie mogło być o tym mowy.
W koncówce pierwszej odsłony wyraźnie przebudzili się gospodarze turnieju, a bliski szczęścia był zwłaszca Katlego Mphela, któremu zabrakło centymetrów, aby wpakować piłkę do siatki Oscara Pereza.
Po zmianie stron na boisku dominowali już Steven Pienaar i jego koledzy. "Bafana-Bafana" zasłużenie objęli też prowadzenie w 55 min po ładnym strzale w samo okienko Lawrence'a Tshabalali.
Po objęciu prowadzenia RPA wyraźnie złapało wiatr w żagle, ale mimo kilku niezłych okazji wynik nie uległ zmianie.
Gola zdobyli za to gracze Meksyku, a konkretnie Rafael Márquez, który z bliska wpakował piłkę do siatki Khune.
W samej końcówce na 2:1 powinien podwyższyć Mphela, ale zawiódł swoich kibiców, bo trafił w słupek.
1:0 dla RPA
Gol Marqueza na 1:1
RPA - Meksyk 1:1 (0:0)
RPA: Khune - Gaxa, Thwala (46 Masilela), Khumalo, Mokoena, Letsholonyane, Dikgacoi, Pienaar (83 Parker), Modise, Tshabalala, Mphela.
Meksyk: Perez - Juarez, Marquez, Rodriguez, Salcido, Torrado, Aguilar (56 Guardado), Osorio, G. Dos Santos, Franco (83 Hernandez), Vela (69 Blanco).
Sędziował: Rawszan Irmatow (Uzbekistan).
Widzów: 90 000.