W 2010 roku Honduras stanął na drodze Szwajcarii do 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata w RPA. Historia może się powtórzyć w Brazylii - te same zespoły znów spotkają się w ostatniej kolejce fazy grupowej. Mecz we wtorek (25 czerwca) o godz. 22 w Manaus. Transmisja na żywo w TVP 2, TVP Sport i na stronie internetowej sport.tvp.pl.
Teraz sytuacja jest podobna, bowiem Helweci znów walczą o promocję do najlepszej "16" właśnie z ekipą Hondurasu. Scenariuszów przed spotkaniem w sercu amazońskiej dżungli jest wiele - równie dobrze wygrana, jak i porażka, w zależności od wyniku potyczki Francji z Ekwadorem - może dać lub nie awans Szwajcarom do 1/8 finału.
W dotychczasowych meczach podopieczni niemieckiego trenera Ottmara Hitzfelda pokonali Ekwador 2:1 i przegrali z Trójkolorowymi 2:5. Honduras z kolei poniósł dwie porażki - z Francją 0:3 i Ekwadorem 1:2.
- Wszystko jest w naszych rękach. Mój zespół ma spory potencjał w ofensywie, a wygrana jest najprostszą drogą do awansu - stwierdził Hitzfeld.
Teoretycznie nikłe zwycięstwo Szwajcarii nie zapewni pozostania w turnieju, jeśli Ekwadorczycy pokonają Francuzów. Przy równej liczbie punktów, decyduje bilans bramkowy, a ten lepszy w grupie E ma Ekwador. Z drugiej strony jeśli zespół Hitzfelda zremisuje, a nawet przegra, a Ekwador wysoko ulegnie Francji, wówczas Szwajcarzy będą w 1/8 finału.
- Drużyna jest bardzo zmotywowana po rozczarowującej porażce i tym, co się stało w meczu z Francją - przyznał szkoleniowiec. W ekipie niemieckiego trenera zabraknie Steve'a von Bergena, który doznał złamania kości lewego oczodołu. Już w siódmej minucie gry został przypadkowo kopnięty w twarz przez Oliviera Giroud i musiał opuścić boisko. We wtorek w Manaus jego miejsce w obronie ma zająć Fabian Schaer.
Niewielkie, ale wciąż szanse na dalszą grę na brazylijskich boiskach ma też Honduras, w składzie z byłym napastnikiem GKS Bełchatów Carlo Costlym. Musiałby wygrać ze Szwajcarią, najlepiej trzema golami, i liczyć na porażkę Ekwadoru.
- Z pewnością będzie ciężko, ale jest nadzieja... - uważa pomocnik Wilson Palacios.
Gol strzelony przez Costly'ego z Ekwadorem był pierwszym dla Ekwadoru od MŚ w 1982 roku. - Tej klątwy, która nad nami wisiała, już nie ma. Szwajcarzy są mocnym przeciwnikiem, ale wierzymy w nasze powodzenie - powiedział Costly.
Statystyki przemawiają jednak za Szwajcarami, którzy nigdy nie przegrali w potyczkach z ekipami ze strefy CONCACAF.
Zdaniem asystenta Hitzfelda Michela Ponta kluczowa może okazać się postawa grającego od 2012 roku w Bayernie Monachium Xherdana Shaqiriego. - Jest naszym kluczowym piłkarzem. Bez niego ofensywa nie jest taka sama - ocenił trener.
Przypuszczalne składy:
Honduras: Valladares - Beckeles, Bernardez, Figueroa, Izaguirre - Claros, Garrido, Palacios, Espinoza - Bengtson, Costly.
Szwajcaria: Benaglio - Lichtsteiner, Djourou, Schaer, Rodriguez - Behrami, Inler, Shaqiri, Xhaka - Mehmedi, Seferovic.
Transmisja na żywo w TV i Internecie
Transmisje na żywo (online) z meczu mistrzostw świata w Brazylii Honduras - Szwajcaria będzie można oglądać w TVP2 (od godz. 21.25), TVP Sport (od godz. 21.25), w Internecie na stronie sport.tvp.pl oraz korzystając z urządzeń mobilnych poprzez usługę TVP Stream.