Reprezentacja Polski, która od początku tygodnia przygotowuje się do udziału w mistrzostwach Europy dziś wieczorem zagra pierwszy przed Euro mecz kontrolny. O godzinie 20.45 na PGE Stadionie Narodowym drużyna selekcjonera Michała Probierza zmierzy się z Ukrainą
Od początku zgrupowania Biało-Czerwoni rozpoczynają dzień w podobny sposób. Po śniadaniu jadą na stadion PGE Narodowy, gdzie przygotowują się do treningu, a dwaj zawodnicy idą na spotkanie z dziennikarzami. Po treningu drużyna ma natomiast czas na odpoczynek i integrację, a sztab szkoleniowy dba o to by atmosfera w kadrze była jak najlepsza.
Właśnie w takim rytmie upłynął Polakom czas przed piątkowym meczem z Ukrainą. Dla obu reprezentacji będzie to doskonała okazja do sprawdzenia formy przed niemieckim czempionatem, na którym w grupie zagramy kolejno z Holandią, Austrią i Francją. U Biało-Czerwonych, którzy od niedzieli przygotowują się do turnieju panują dobre nastroje. Na konferencji otwierającej zgrupowanie selekcjoner Michał Probierz przyznał, że drużyna i sztab szkoleniowy wiele czasu poświęcają stałym fragmentom gry. – Pracujemy nad tym i ufamy w tym aspekcie sztabowi szkoleniowemu. Wiemy, że musi to wyglądać lepiej, wierzymy, że efekty przyjdą na turnieju. Trener ma nieco inne wskazówki niż w moim klubie – chodzi o małe rzeczy, których my jako zawodnicy często z boiska nie dostrzegamy – w środę na konferencji prasowej Jakub Bednarek.
Piątkowy mecz z Ukrainą może być szansą dla zawodników, którzy wciąż nie są pewni wyjazdu na Euro 2024. Tym bardziej, że tuż po tym spotkaniu z listy kadrowiczów na niemieckie mistrzostwa będzie trzeba wykreślić trzech zawodników. Probierz może nieco namieszać w składzie, ale trudno spodziewać się totalnej rewolucji w wyjściowej jedenastce.
Media przed dzisiejszym meczem zastanawiają się także nad obsadą w bramce. Na Euro pewniakiem do gry będzie Wojciech Szczęsny, ale być może przeciwko Ukrainie szansę na pokazanie swoich umiejętności otrzymają zmiennicy? Wiele wskazuje na to, że po 45 minut mogą zagrać Marcin Bułka i Łukasz Skorupski, a bramkarz Juventusu poczynania kolegów będzie obserwować z boku, a między słupkami stanie najprawdopodobniej w poniedziałek w starciu przeciwko Turcji.
Przed dzisiejszym meczem trener Michał Probierz na konferencji prasowej zaapelował do kibiców. – Patrzę na nastroje, które nam towarzyszą. Przysłuchuję się konferencjom, czytam portale. Otoczka. Nie spotkałem się jeszcze z tym, że jeszcze się nie zaczęły mecze, jeszcze nie graliśmy, a już wielu zawodników jest krytykowanych i hejtowanych. Bardzo proszę o wsparcie zawodników. Są częścią naszego narodu, który będziemy reprezentować i fajnie, że dziś możemy na ten temat rozmawiać. Awansowaliśmy na Euro sprawiedliwie, po ciężkim boju w Walii, nikt nam nie dał nic za darmo. Przed meczem jeszcze nikt nie wygrał, a wielu przegrało. Jedziemy powalczyć, a nie się położyć. Zróbmy wszystko jako cały naród, by wesprzeć tych zawodników. Oni są kluczowi. My jako sztab możemy im tylko pomóc – powiedział selekcjoner.
Początek piątkowego meczu na PGE Stadionie Narodowym zaplanowano na godzinę 20.45. Mecz będzie można obejrzeć na antenie TVP 1 oraz w TVP Sport. Spotkanie dostępne będzie również w internecie pod adresem sport.tvp.pl