W piątkowy wieczór reprezentacja Polski rozegra przedostatni mecz w ramach fazy grupowej obecnej edycji Ligi Narodów. Targani problemami kadrowymi i bez Roberta Lewandowskiego Biało-Czerwoni zagrają na wyjeździe z Portugalią. Początek meczu w Porto zaplanowano na godzinę 20.45
Nastroje przed nadchodzącym meczem zaczęły być nie najlepsze już od początku tygodnia. Wtedy bowiem okazało się, że nie dojdzie do pojedynku pomiędzy Robertem Lewandowskim, a Cristiano Ronaldo ze względy na uraz pleców gwiazdora FC Barcelony.
Później okazało się, że z powodu kontuzji zgrupowanie musieli opuścić Przemysław Frankowski i dowołany Michael Ameyaw. – Frankowski doznał niewielkiego uszkodzenia jednego z mięśni przywodzicieli, a Ameyaw zmaga się z pourazowym obrzękiem i bólem mięśnia dwugłowego uda. Badanie kliniczne oraz badania obrazowe pozwalają przewidywać ich powrót do gry za około dziesięć dni – przekazał Jacek Jaroszewski, lekarz reprezentacji Polski.
Jak wobec powyższych osłabień do meczu z Portugalią podejdą Biało-Czerwoni? – W reprezentacji trzeba się liczyć z tym, że czasami kogoś zabraknie. Ja wierzę w ten zespół, który jest nastawiony na grę ofensywną. Chcemy grać agresywnie i wychodzić wysoko do przeciwnika. Jeżeli chcemy podejść wyżej to ryzyko się zwiększa, a warto przypomnieć, że gramy z najlepszymi zespołami na świecie. Tacy rywale potrafią wykorzystać najmniejszy błąd – powiedział na przedmeczowej konferencji Michał Probierz, selekcjoner reprezentacji Polski.
– Z Portugalią zagramy najsilniejszym składem jaki będziemy mogli wystawić – dodał selekcjoner dając jasno do zrozumienia, że jego drużyna skupia się na najbliższym meczu, a nie kolejnym przeciwko Szkotom.
O ambitnych celach mówił także obecny obok Probierza na konferencji Kacper Urbański. – Znamy bardzo dobrze Portugalczyków. Wiemy jaką prezentują jakość, a my chcemy zagrać swój mecz. Mamy dobrze przeanalizowanego rywala i wiemy co chcemy w piątek na boisku zaprezentować – powiedział pomocnik reprezentacji Polski. – Portugalia to jedna z najlepszych drużyn na świecie, ale do każdego spotkania podchodzimy z takim samym zaangażowaniem i będziemy chcieli wygrać – dodał 20-latek.
Dość poważne problemy kadrowe mają także nasi najbliżsi rywale. W meczu z Polską z Polską w składzie reprezentacji Portugalii zabraknie kilku istotnych zawodników: Rubena Diasa, Rubena Nevesa i Diogo Joty. Najbardziej dotkliwy wydaje się brak tego pierwszego. Stoper Manchesteru City to wszak dowódca obrony zarówno w klubie jak i reprezentacji narodowej.
12 października Biało-Czerwoni przegrali u siebie z ekipą trenera Roberto Martineza 1:3. Przed rewanżem większość kibiców z tak mocnym rywalem remis bierze w ciemno. A jaki padnie wynik? Początek meczu Portugalia – Polska o godzinie 20.45. Spotkanie będzie można obejrzeć na antenie TVP 1, TVP Sport oraz w internecie pod adresem sport.tvp.pl