Szczypiorniści Azotów Puławy doznali druzgocącej porażki z Vive Targi Kielce, ulegając wicemistrzom kraju aż 28:43. – To była różnica nie jednej, ale dwóch klas. Mamy nad czym pracować – stwierdził skrzydłowy Azotów Wojciech Zydroń.
Sobotnie spotkanie typowane było do szlagieru kolejki. Goście, naszpikowani reprezentantami Polski, Chorwacji, Serbii, Słowenii, Danii i Islandii, bardzo poważnie podeszli do meczu w Puławach.
– Gra i wyniki Azotów w tym sezonie naprawdę budzą szacunek – podkreśla Bogdan Wenta, szkoleniowiec reprezentacji narodowej i Vive Targi.
– Przecież w tej hali zremisował mistrz Polski. Widać było, że mój zespół był bardzo skoncentrowany.
Emocje dla puławskich kibiców skończyły się w szóstej minucie, kiedy to po raz ostatni, po golu Michała Jureckiego, był remis (4:4). Od tego momentu, rozkręcające się Vive, niczym bokser w ringu punktowało gospodarzy.
– Azoty nie miały tyle szczęścia co my – kurtuazyjnie dodał Sławomir Szmal. – Gospodarze wypracowywali sytuacje rzutowe, ale ich nie wykorzystywali i tutaj tkwił problem. My, skutecznymi kontrami zdobywaliśmy ważne bramki i powiększaliśmy przewagę.
Rozpędzonej kieleckiej maszyny nie powstrzymała puławska obrona, która praktycznie nie istniała. Gospodarze nie nadążali z powrotem za szybkimi atakami, po stracie piłki lub udanych interwencjach Szmala. "Kasa” bronił rzuty z drugiej linii, z koła, a nawet karne. Numer 1 w polskiej bramce zatrzymał Wojciecha Zydronia i Dmytro Zinczuka.
Tak dobrze nie spisywali się bramkarze Azotów. W pierwszym składzie wyszedł Piotr Wyszomierski, szybko jednak zmienił go Kiryl Kolev, dla którego był to debiut w Azotach. Macedończyk złapał zaledwie dwie piłki. Jeszcze w pierwszej części zastąpił go Maciej Stęczniewski.
– Takim wynikiem nie kończy się spotkanie szlagierowe. Nic nam nie wychodziło. Przepraszamy kibiców za taki mecz – mówi Piotr Wyszomirski.
Azoty Puławy - Vive Targi Kielce 28:43 (14:24)
Azoty: Wyszomirski, Kolev, Stęczniewski - Afanasjev 4, Zydroń 2, Gowin 1, Kus 2, Szyba 2, Płaczkowski 1, Zinczuk 1, Masłowski 4, Tylutki 3, Grzelak 1, Bałwas 1, Łyżwa 6.
Vive: Szmal, Cleverly - Rosiński 3, Jurasik 2, Zorman 2, Jurecki 10, Stojković 2, Kuchczyński 6, Zaremba, Olafsson 5, Buntić 4, Tomczak 5, Tkaczyk 2, Przybylski 2.
Sędziowie: R. Leszczyński, M. Strzelczyk (Gdańsk).
Widzów: 800.
SUPERLIGA PIŁKARZY RĘCZNYCH
Azoty Puławy – Vive Targi Kielce 28:43 (14:24) * Nielba Wągrowiec – Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn 33:28 (14:12) * Chrobry Głogów – Zagłębie Lubin 27:31 (14:19) * Jurand Ciechanów – MMTS Kwidzyn 24:28 (8:14) * Powen Zabrze – Siódemka Miedź Legnica 34:22 (16:10) * Orlen Wisła Płock – Stal Mielec, zakończył się po zamknięciu tego wydania.
1. Vive Targi 10 20 372-257
2. Orlen Wisła 9 15 281-228
3. Azoty 10 13 254-252
4. Chrobry 10 13 265-271
5. Kwidzyn 10 12 264-260
6. Stal 9 11 261-253
7. Miedź 10 8 252-278
8. Nielba 10 8 270-300
9. Powen 10 6 239-245
10. Zagłębie 10 6 270-287
11. Jurand 10 4 252-300
12. Olsztyn 10 2 231-280
16 listopada: Kwidzyn – Orlen Wisła * 19 listopada: Zagłębie – Azoty * Olsztyn – Jurand * Miedź – Nielba * Vive Targi – Powen * Stal – Chrobry *
Azoty trafiły na Powen
Przeciwnikiem Azotów Puławy w ćwierćfinale Pucharu Polski będzie beniaminek superligi Powen Zabrze. W ekipie z Górnego Śląska występują byli zawodnicy puławskiego klubu: rozgrywający Remigiusz Lasoń i obrotowy Łukasz Kandora.
Zabrzanie gościli już w Puławach w spotkaniu ligowym (Azoty wygrały 19:18). Pierwszy mecz ćwierćfinałowy zostanie rozegrany 7 grudnia w Zabrzu, rewanż tydzień później w Puławach.
W 1/8 PP Azoty wygrały z ŚKPR Świdnica 28:22, a Powen zwyciężył w Przemyślu Czuwaj 31:28.
Pozostałe pary 1/4 Pucharu Polski: Stal Mielec – MMTS Kwidzyn * Vive Targi Kielce – Jurand Ciechanów * Orlen Wisła Płock – Gaz System Pogoń Szczecin.
Losowanie par półfinałowych zaplanowano na 29 grudnia, w siedzibie Związku Piłki Ręcznej w Polsce.