W meczu kolejki KPR Padwa Zamość przegrała z liderem Handball Stalą Mielec 26:33.
Spotkanie w Zamościu uznane zostało za hit weekendowej kolejki. Gospodarze zajmowali drugą lokatę tracąc do prowadzących mielczan sześć punktów.
Faworytem byli goście, którzy doskonale wywiązali się z tego zadania. Od początku uważana na murowanego faworyta rozgrywek I ligi centralnej Handball Stal ruszyła do skomasowanych ataków na bramkę Mateusza Gawrysia. Za zdobywanie bramek w ekipie doskonale znanego w naszym regionie szkoleniowca Roberta Lisa zabrali się Białorusin, grający kiedyś w AZS AWF Biała Podlaska, Dzianis Wołyńcew i Jakub Tokarz. Dołączył także Mikołaj Kotliński. Po pięciu minutach i trafieniach wymienionej trójki goście prowadzili 5:2. W ekipie Padwy dwie bramki zdobył Miłosz Bączek.
Goście grali jak z nut, trafiali do siatki seriami. I gdyby nie dobra dyspozycja między słupkami Mateusza Gawrysia worek z golami bardzo szybko by się rozwiązał. Pomiędzy 10. a 20 minutą goście zdobyli siedem bramek, gospodarze dwie. Efekt? KPR Padwa traciła do lidera już siedem goli (6:13). Pierwsza odsłona zakończyła się wygraną lidera 20:12.
Kibice zebrani w hali OSiR liczyli na lepszą postawę swoich ulubieńców w drugiej odsłonie. Nic takiego się nie stało. Zespołem trzymającym mecz w ręku byli szczypiorniści z Mielca. Miejscowi momentami nie mogli znaleźć recepty na rozpędzonych i solidnie zmotywowanych gości. Zamościanie nie byli w stanie odrobić kilku bramek straty: 14:21, 16:23, 19:26, 20:28, 23:30, 26:32. Spotkanie zakończyło się wygraną lidera 33:26.
KPR Padwa Zamość – Handball Stal Mielec 26:33 (12:20)
KPR Padwa: Gawryś – Florkiewicz 1, Komarowski, Golański 3, Szymański 1, Parovinczak 8, Szeląg, Wleklak 1, Małecki 2, Skiba, Fugiel 2, Bączek 5, Morawski 3, Adamczuk. Kary: 8 minut. Dyskwalifikacja: Karol Małecki w 49 min, za faul.
Handball Stal: Błażejewski, Dekarz – Mrozowicz, Kotliński 3, Tokarz 6, Graczyk, Wołyńcew 10, Stefani 3, Sikora 3, Osmola, Głuszczenko 4, Buszkow 2, Tarasevich 2. Kary: 8 minut.
Zabrakło szczęścia
AZS AWF Biała Podlaska przegrał na wyjeździe z outsiderem KPR Fit Dieta Żukowo 26:27. Porażka sprawiła, że zespoły zamieniły się miejscami w tabeli
Dla obu ekip było to bardzo ważne spotkanie. Na szali było oddalenie się w tabeli od ostatniego miejsca. Przed meczem na końcu stawki byli gospodarze, KPR Fit Dieta Żukowo. Porażka zepchnęła akademików na ostatnią lokatę.
Przez 17 minut pierwszej odsłony górą byli bialczanie, którzy mieli bramkę, dwie przewagi. Końcówka tej części należała do miejscowych (14:11). Ostatnie siedem minut meczu ponownie należało do gospodarzy, którzy wygrali ten fragment 5:3 i od stanu 22:23 doprowadzili do zwycięstwa 27:26.
KPR Fit Dieta Żukowo – AZS AWF Biała Podlaska 27:26 (14:11)
Żukowo: Kwasiborski 1 – Maćkowiak 7, Benkowski 4, Gajdziński 4, Pstrąg 4, Helwak 3, Porębski 2, Baranau 1, Scharmach 1, Dziedzic, Milikowski, Nierzwicki, Ponto. Kary: 10 minut.
AZS BP: Kwiatkowski 1, Adamiuk – Koc 7, Wojnecki 3, Andrzejewski 2, Antoniak 2, Lewalski 2, Chepyha 2, Kandora 2, Wierzbicki 2, Burzyński 1, Rodak 1, Wójcik 1. Kary: 4 minuty.