Cenne dwa punkty przywieźli do Puław młodzi zawodnicy rezerw Azotów, którzy pokonali miejscowego Orła 34:32. Kiedy po pierwszych 30 minutach ekipa trenera Piotra Dropka wygrywała 20:12 wydawało się, że mecz jest już rozstrzygnięty i wygrana szybko stanie się faktem. Tymczasem, ambitni gospodarze nie dali tak szybko za wygraną i druga odsłona była niezwykle ciekawa. Orzeł zniwelował straty i na trzy minuty przed końcem był remis. Ostatnie słowo należało jednak do zespołu trenera Dropka.
W bramce Azotów II wystąpił golkiper pierwszego zespołu Jakub Krupa. Mateusz Antolak, Przemysław Urbaniak, Jakub Kosiak i Kamil Śliwiński rzucili w sumie 28 goli, z 34 w całym spotkaniu.
SPR Orzeł Przeworsk – Azoty II Puławy 32:34 (12:20)
Azoty II: Wiejak, Krupa – Śliwiński 9, Urbaniak 8, Kosiak 6, Antolak 5, Mielczarski 3, Flont 3, Łaszcz, P. Górnik, Mchawrab, M. Górnik. Kary: 6 minut.
Zamykający stawkę gracze trenera Janusza Ćwikły nie dali rady AZS Politechnice Świętokrzyskiej Kielce przegrywając aż 21:35. Pierwszą bramkę gospodarze zdobyli dopiero w 13 minucie, kiedy na tablicy był wynik 9:0 dla gości. Już do przerwy MKS przegrywał różnicą aż 14 goli i w dalszej części spotkania jedynie walczył o zachowanie twarzy. (grom)
MKS Biłgoraj – AZS PŚ Kielce 21:35 (8:22)
MKS: Kuczyński, Blicharz, Kołacz – Samoszczuk 7, Kuszewski 7, Maciocha 3, Rubin 2, Wrażeń 1, Baryła 1.
Pozostałe wyniki: SPR Wisła Sandomierz – MKKS Gloria Katowice 35:22 * SPR Zagłębie Sosnowiec – Vive II Kielce 35:35 * KU AZS UJK Kielce – SKS Orlik Brzeg przełożony na 5 grudnia * ASPR Zawadzkie – SPR Grunwald Ruda Śląska 33:24.
Biała ma lidera
Przed meczem z zajmującym ostatnie miejsce zespołem gości była tylko jedna niewiadoma: jakich rozmiarów przybierze zwycięstwo gospodarzy. Miejscowi mają ambicję powrotu na zaplecze superligi i konsekwentnie dążą do wyznaczonego na początku celu. Bardzo skuteczne okazały się kontrataki akademików. Dzięki nim, sześć minut przed końcem pierwszej odsłony, AZS AWF prowadził 16:6. Jeszcze przed przerwą dystans ten powiększył się do 13 goli. W tym okresie skutecznością błysnął Rafał Jaszczuk, zdobywca pięciu bramek.
W drugiej części gra się wyrównała, szczególnie za sprawą przyjezdnych. Przy prowadzeniu AZS 23:10 rywale rzucili pięć goli z rzędu. Grający bardzo uważnie i konsekwentnie bialczanie udaremnili kolejną próbę niwelowania strat.
Po tym zwycięstwie AZS AWF Biała Podlaska został liderem. Już w środę bialczanie zmierzą się ze Szczypiorniakiem Dąbrowa Białostocka w pierwszej rundzie Pucharu Polski.
AZS AWF Biała Podlaska – Pabiks Pabianice 35:26 (20:7)
AZS AWF BP: Adamiuk – Jaszczuk 11, Kruczkow 4, Warmijak 4, Stefaniec 3, Chodur 3, Bąk 3, Wasiłek 2, Helman 2, Pezda 1, Kurek 1, Rusin 1. Kary: 12 minut.