SPR Lublin znowu poza konkurencją. Tydzień po zdobyciu mistrzostwa kraju lublinianki znów udowodniły swoją wyższość nad Zagłębiem Lubin. W rozegranym w Mielcu finale Pucharu Polski wygrały po dogrywce 34:32.
W obu przypadkach po jednym zwycięstwie odnosiły "Miedziowe”, resztę wygranych zgarniały lublinianki. Sobotnie spotkanie w Mielcu swoim przebiegiem przypominało pierwszy mecz play-off, rozegrany w Lubinie. Wówczas SPR wygrał 29:28, a do wyłonienia zwyciężczyń także trzeba było dziesięciu doliczonych minut.
Tym razem początek spotkania nie wskazywał na takie emocje. Co prawda zawodniczki z Dolnego Śląska po trafieniu Kingi Byzdry wyszły na prowadzenie, ale dzięki fantastycznej grze Małgorzaty Majerek lublinianki szybko uzyskały wyraźną przewagę.
W 23 minucie było 15:8. W tym momencie nastąpił przebłysk Zagłębia. Podopieczne Bożeny Karkut zaczęły grać twardo w obronie i wyłączyły z gry lubelskie rozgrywające: Dorotę Małek i Kristinę Repelewską.
Szczypiornistkom z Lublina przytrafiało się sporo strat i niedokładnych zagrań i do przerwy ich przewaga stopniała do trzech bramek. Do szatni schodziły wygrywając 17:14.
Lubinianki postawiły wszystko na jedną kartę i w 43 minucie doprowadziły do remisu 20:20. Wydawało się, że SPR złapie wiatr w żagle, gdy na 26:24 rzuciła Małgorzata Rola. W dalszym ciągu gra była jednak bardzo wyrównana i żadnej z drużyn nie udało się uzyskać większej przewagi.
Po upływie 60 minut było 28:28 i o losach zwycięstwa miała przesadzić dogrywka.
W ciągu pierwszych pięciu minut oba zespoły rzuciły po trzy bramki. Kluczowym momentem okazała się końcówka drugiej części doliczonego czasu, gdy dwuminutową karę otrzymała była zawodniczka lubelskiego Monteksu Joanna Obrusiewicz.
SPR po trafieniu Kamili Skrzyniarz wyszedł na dwubramkowe prowadzenie 34:32 i nie pozwolił rywalkom na odrobienie strat.
Klub z Lublina wywalczył Puchar Polski po raz dziewiąty w historii.
SPR Lublin – Zagłębie Lubin 34:32 (17:14, 28:28)
Zagłebie: Tsvirko, Czarna, Maliczkiewicz - Załęczna 5, Piekarz, Ciepłowska, Semeniuk 2, Obrusiewicz 3, Jacek 4, Kordić 2, Jochymek 1, Pielesz 6, Byzdra 9.
Sędziowali: Arkadiusz Sołodko (Legionowo) i Leszek Sołodko (Warszawa). Widzów: 1000.