MKS Selgros Lublin wreszcie zagrał w hali Globus. Podopieczne Sabiny Włodek nie miały najmniejszych problemów z pokonaniem Energii AZS Koszalin
Lublinianki w defensywie stanowiły monolit, którego koszalinianki nie były w stanie rozmontować. Dzięki dobrej defensywie uruchomiły kilka kontrataków, które znakomicie kończyły skrzydłowe. Ozdobą meczu była asysta Jekateriny Dżukjewej do Małgorzaty Roli.
Bułgarska bramkarka po udanej interwencji szybko podniosła się z parkietu i rzuciła piłkę przez całe boisko w kierunku skrzydłowej. 31-latka przejęła piłkę i nie dała szans dobrze znanej w Lublinie Izabeli Prudzienicy (dawniej Czarna).
Wysokie prowadzenie wyraźnie rozluźniło gospodynie, które pozwoliły koszaliniankom złapać drugi oddech.
- Wpływ na to miała wyższa obrona rywalek i wyłączenie z gry Marty Gęgi. Ogólnie jednak oceniam sobotnie zawody pozytywnie. Podobała mi się zwłaszcza postawa drużyny w obronie - powiedziała Sabina Włodek.
- Wiedziałem, że mecz w Lublinie to najtrudniejsze spotkanie w sezonie. Mój zespół mógł wygrać, gdyby wzniósł się na wyżyny swoich umiejętności. Tak się nie stało. Dziewczyny popełniły zbyt dużo indywidualnych błędów - ocenił zawody Reidar Moistad, trener Energii.
Druga połowa przyniosła znacznie mniej emocji, niż pierwsza. Lublinianki kontrolowały wynik i starały się systematycznie podkręcać tempo. Na parkiecie błyszczały przede wszystkim Agnieszka Kocela i Kamila Skrzyniarz. Obie w ostatnim czasie grały w reprezentacji Polski, która wygrała turniej w Czechach.
- Z kadry wróciłam naładowana pozytywną energią. Cieszę się, że moja ciężka praca została doceniona przez trenera Kima Rasmussena. To powołanie dodało mi pewności siebie - komentowała Kamila Skrzyniarz.
W końcówce spotkania na parkiecie pojawiły się najmłodsze członkinie MKS Selgros. Spośród nich najlepsze wrażenie zrobiła Katarzyna Kozimur. - Widać było po nich, że są stremowane. Myślę, że właśnie stąd wziął się na boisku mały chaos. Cieszę się jednak, że dziewczyny ogrywają się na poziomie Superligi. To przyszłość polskiej piłki ręcznej - oceniła młodsze koleżanki Agnieszka Kocela, najskuteczniejsza zawodniczka sobotniego spotkania.
MKS Selgros Lublin - Energa AZS Koszalin 29:22 (14:11)
Selgros: Dżukjewa, Baranowska - Kocela 8, Skrzyniarz 5, Małek 4, Rola 4, Drabik 3, Gęga 2, Kozimur 1, Nieściaruk 1, Mihdaliova 1, Jesus, Repelewska, Syncerz, Nocuń. Kary: 12 min.
Energa: Prudzienica, Kowalczyk - Załoga 6, Kalska 4, Kobyłecka 4, Muchocka 3, Garović 3, Chmiel 1, Balle 1, Błaszczyk, Manoila. Kary: 10 min.
Sędziowali: Chrzan i Janas (Tarnów). Widzów: 800.