W meczu rozegranym awansem Azoty Puławy przegrały w Płocku z Orlen Wisłą 26:36
Murowanym faworytem byli wczoraj gospodarze, którzy mieli na koncie dziesięć kolejnych wygranych. Puławianie bardzo dobrze weszli w mecz. Po trafieniach Krzysztofa Łyżwy, Piotra Masłowskiego, Mateusza Kusa i Przemysława Krajewskiego Azoty prowadziły z wicemistrzem Polski 4:2.
W 11 min po bramce Michała Szyby z kontrataku było już 7:4. Wystarczyły jednak trzy kontry, zakończone celnymi rzutami lewoskrzydłowego Serba Ivana Nikcevica i na tablicy był remis 7:7.
Chwilę później nastąpił kluczowy moment pierwszej połowy. Nie pomógł czas wzięty przez trenera Azotów Marcina Kurowskiego. W ciągu czterech minut doświadczeni gospodarze odjechali na pięć bramek (12:7 po trafieniu Michała Kubisztala). Gościom, tylko przez chwilę, udało się dojść miejscowych na trzy trafienia (9:12, 11:14, 12:15, 13:16). Zespoły schodziły do szatni przy wyniku 17:13 dla Orlen Wisły.
Po zmianie stron podopieczni trenera Marcina Kurowskiego zaczęli odrabiać straty. W 39 min Paweł Ćwikliński, Krajewski, Rafał Przybylski i Krzysztof Tylutki sprawili, że Azoty przegrywały już tylko 19:21.
W 44 min, przy prowadzeniu miejscowych 24:22, w Orlen Arenie nastąpiła awaria oświetlenia. Przerwa w grze trwała kilka minut. Po niej pierwsi do siatki zaczęli trafiać gospodarze. Serb Petar Nenadić rzucił z karnego na 25:22. Po nieprzewidzianej przerwie goście nie mogli wrócić do swego rytmu gry. Ostatecznie przegrali 26:36.
Orlen Wisła Płock – Azoty Puławy 36:26 (17:13)
Orlen: Wichary, Sego – Ghionea 6, Nikcević 4, Toromanović 2, Kavas 2, Kubisztal 7, Nenadić 10, Ilyes 1, Paczkowski 2, Wiśniewski 2, Eklemović, Twardo, Syprzak. Kary: 2 minuty.
Azoty: Stęczniewski, Sokołowski, Grzybowski – Kus 4, Szyba 2, Krajewski 5, Ćwikliński 5, Grzelak, Masłowski 3, Łyżwa 1, Przybylski 4, Tylutki 2, Bałwas, Zinczuk, Kary: 6 minut.
Sędziowali: Andrzej Rajkiewicz, Jakub Tarczykowski (obaj Szczecin). Widzów: 2000.