Trener Bogdan Wenta nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji dotyczącej składu na mistrzostwa Europy (19-31 stycznia). Duże szanse na wyjazd do Austrii ma m.in. Piotr Wyszomirski.
Malcher, razem z pewnym miejsca w kadrze Sławomirem Szmalem, wystąpił w trzech spotkaniach. Wyszomirski zagrał natomiast przeciwko Węgrom i wicemistrzom świata Chorwatom. Zdecydowanie lepiej wypadł bramkarz Azotów, popisując się dobrymi interwencjami.
Golkiper z Puław w pierwszym występie miał 50 procent skuteczności, a w drugim 35 procent. Szkoleniowiec nieprzypadkowo sprawdzał najmłodszego reprezentanta w walce z dwoma silniejszymi rywalami. I wydaje się, że Wyszomirski wykorzystał swoją szansę.
Kciuki za kolegę z drużyny trzymają szczypiorniści Azotów. – Po tym co widzieliśmy, Piotrek powinien pojechać na Euro. Adam Malcher zaliczył niezbyt udany występ i to może być plus dla naszego bramkarza.
Poza tym jest młodszy, no i nie grał jeszcze w seniorskiej imprezie, a trener Wenta może zaryzykować – uważa rozgrywający Remigiusz Lasoń.
Starania Wyszomirskiego o wyjazd na mistrzostwa popiera trener Azotów Bogdan Kowalczyk. – Taki turniej to doskonała szansa na ogrywanie drużyny przed igrzyskami olimpijskimi, to czas na budowanie zespołu z perspektywami na przyszłość – tłumaczy popularny "Kowal”.
– Wprowadzanie młodych zawodników to dobry pomysł, tak zrobili już nasi pierwsi rywale Niemcy. Niewykluczone, że trener zdecyduje się na podobny wariant. Wyszomirski na pewno nie jest na straconej pozycji. Wydaje się, że jest odporny na stres, a to duży atut.
– Trener Wenta będzie nas pewnie trzymał w napięciu do ostatniego dnia, czyli do soboty – spekuluje Wyszomirski.
– Z turnieju jestem zadowolony, choć trafiały się też słabsze momenty. Wierzę w swoje umiejętności, jednak więcej szans na wyjazd daję Adamowi. Jeśli trener postawi na mnie, dam z siebie wszystko, aby spełnić pokładane nadzieje.
Na kogo zdecyduje się Wenta? Decyzja zapadnie do końca tygodnia, choć jakieś informacje mogą pojawić się już na dzisiejszej konferencji prasowej. Do Austrii szkoleniowiec zabierze 16 piłkarzy.
W kadrze, podobnie jak to było przed rokiem na mistrzostwach świata w Chorwacji, powinno znaleźć się dwóch bramkarzy. Pierwszy mecz w turnieju Polska rozegra 19 stycznia z Niemcami.