Dzisiaj o godz. 18 w hali Globus AZS UMCS Lublin podejmuje Siódemkę Miedź Legnica
Goście to tegoroczny spadkowicz z superligi, który w bieżącym sezonie zamierza powrócić na salony polskiego szczypiorniaka.
Legniczanie są zdecydowanym faworytem dzisiejszego spotkania, przyjechali do Lublina już w piątek.
– Wcale nas to nie dziwi – mówi szkoleniowiec AZS UMCS Mieczysław Granda.
– Miedź nie może pozwolić sobie na nieoczekiwaną wpadkę i stratę punktów. Nasi rywale będą chcieli przekonująco wygrać na parkiecie w hali Globus.
Lubelski szkoleniowiec będzie mógł skorzystać z kompletu graczy. – Powrócili Walerij Lytus, Jakub Jabłoński, Marcin Kłoda. Zwyżkę formy zaczynają prezentować Dmitrij Afanasjew i Tomasz Lewtak.
Mogę już dokonywać zmian podczas meczu. Może uda się sprawić niespodziankę i urwać punkt faworyzowanej ekipie z Legnicy – zapowiada opiekun AZS UMCS.