Szczypiorniści reprezentacji Polski mają za sobą kolejny horror. W sobotę "biało-czerwoni” dosłownie w ostatniej chwili pokonali Serbię 27:26. Niestety nasi zawodnicy stracili już szanse na awans do półfinału mistrzostw świata.
Polakom w tej sytuacji pozostaje jedynie walka o udział w kwalifikacjach do Igrzysk Olimpijskich w Londynie, a prawo to uzyska siedem najlepszych zespołów mistrzostw świata.
W pierwszej połowie spotkania "biało-czerwonych” z Serbią lepiej radzili sobie nasi przeciwnicy i na przerwę schodzili przy prowadzeniu 11:10.
Po zmianie stron Karol Bielecki i spółka wzięli się jednak ostro do pracy. I w 43 minucie po 10 trafieniu najlepszego w naszych szeregach Tomasza Tłuczyńskiego prowadziliśmy aż 20:15.
O dziwo Serbowie nie załamali się jednak takim obrotem sprawy i kilka chwil później na tablicy wyników pojawił się remis po 20. W kolejnych fragmentach prowadzenie przechodziło raz w jedną, raz w drugą stronę. Ostatecznie jednak na kilkanaście sekund przed końcem 27 bramkę dla Polski zdobył Bielecki, a rywale nie zdążyli już pokonać Piotra Wyszomirskiego.
Bramkarz Azotów Puławy ponownie zameldował się na parkiecie w końcówce i znowu pokazał się z dobrej strony, broniąc kilka strzałów rywali.
Polska – Serbia 27:26 (10:11)
Polska: Szmal, Wyszomirski – Jaszka, Kuchczyński, Tkaczyk, Tomczak, Bielecki, Siódmiak, Jurecki, Jurasik, Grabarczyk, Tłuczyński, Jurkiewicz, Lijewski, Rosiński, Zaremba.