MKS Selgros Lublin zdecydowanie gorszy od Metraco Zagłębia Lubin. Podopieczne Nevena Hrupca wprawdzie jeszcze utrzymały miejsce na podium, ale muszą być bardzo uważne, bo po piętach depcze im już Kram Start Elbląg
Mistrzynie Polski na dwie kolejki przed końcem tracą 3 pkt do Vistalu Gdynia i Metraco Zagłębia Lubin. Lublinianki mają też tylko punkt przewagi nad czwartym w tabeli Kramem Start Elbląg. Ekipie Nevena Hrupca do rozegrania pozostały jeszcze 2 ciężkie spotkania – za tydzień podejmą w hali Globus Vistal Gdynia, a 17 maja zagrają w Elblągu. O obronie tytułu należy już raczej zapomnieć. W tej chwili trzeba się skupić na wywalczeniu miejsca na podium, bo i to jest mocno zagrożone.
Warunek jest jeden – gra MKS Selgros musi się natychmiast poprawić. We wczorajszym meczu w Lubinie podopieczne Nevena Hrupca ani razu nie prowadziły. W pierwszej połowie wręcz zostały zmiecione z parkietu i po kilkunastu minutach przegrywały już 5:15. Chorwacki szkoleniowiec lublinianek brał przerwy na żądanie i zmieniał zawodniczki, ale tego dnia nic nie przynosiło efektu. Mistrzynie Polski podjęły jeszcze próbę odrobienia potężnej straty, ale była ona skazana z góry na niepowodzenie. Szczypiornistki Zagłębia kontrolowały grę i we właściwym momencie podkręciły tempo. Zawodniczek Selgrosu nie było już stać na odpowiedź i musiały pogodzić się z wysoką porażką. (kk)
Metraco Zagłębie Lubin – MKS Selgros Lublin 30:23 (19:11)
Metraco Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż, Czyż – Grzyb 6, Buklarewicz 6, Marić 6, Milojević 5, Jochymek 4, Belmas 2, Załęczna 1, Kurdzielewicz, Semeniuk, Wiertelak, Piechnik, Malta, Trawczyńska.
MKS Selgros: Gawlik, Januchta – Niedźwiedź 5, Nocuń 5, Rosiak 5, Drabik 3, Rola 2, Gęga 2, Koziumr 1, Charzyńska, Matuszczyk, Bożović.
Sędziowali: Baranowski i Lemanowicz. Widzów: 2000.