W pierwszym meczu trzeciej rundy pucharu EHF MKS Perła Lublin zremisował we własnej hali z francuskim E.S Besancon Feminin
Lublinianki starały się o awans do rozgrywek Ligi Mistrzyń, ale ostatecznie nie udało im się go wywalczyć i niejako na „pocieszenie” przyszło im rywalizować w Pucharze EHF. Pierwszym rywalem drużyny trenera Roberta Lisa okazał się francuski E.S Besancon Feminin.
Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla gospodyń, które dzięki bramkom Łabudy i Achruk w czwartej minucie prowadziły 2:0. Potem jednak dwa gole z rzędu zdobyły przyjezdne i błyskawicznie zniwelowały stratę. Przez kolejne minuty oba zespoły grały bramka za bramkę i dopiero po upływie kwadransa Toure trafiła na 6:4 dla zespołu z Francji. Francuzki utrzymywały dwa gole przewagi przez długi czas, ale ostatnie słowo w pierwszej części meczu należało do zawodniczek Perły i na przerwę oba zespoły zeszły przy wyniku 11:11.
Druga połowa rozpoczęła się od mocnego uderzenia zespołu z Francji, który w 41 minucie prowadził 16:13. Gospodynie walczyły jednak dalej i starały się po raz kolejny wyrównać stan rywalizacji. W 51 minucie po kontrze trafiła Dagmara Nocuń, a trzy minuty później po trafieniu Marty Gęgi zrobiło się 19:19. W końcówce emocje w hali Globus sięgnęły zenitu. Gęga w 55 minucie trafiła na 21:20, a chwilę później mogła zdobyć kolejną bramkę, ale zmarnowała rzut karny. Niewykorzystana okazja zemściła się i to rywalki za sprawą Nunez doprowadziły do wyrównania. Chwilę potem gola zdobyła jeszcze Rosiak, ale Francuzki i tym razem zdołały odpowiedzieć golem Dupuis z rzutu karnego i mecz zakończył się remisem. – Myślę, że ten remis należy ocenić pozytywnie bo pokazałyśmy dzisiaj kawał bardzo dobrej piłki ręcznej. Powoli wchodzimy na ten poziom, który chciałbyśmy prezentować w każdym meczu. W naszej grze było widać walkę i poświęcenie. Jedziemy do Francji z nadziejami na awans do dalszej fazy - powiedziała po meczu Sylwia Matuszczyk, kołowa MKS Perły.
Spotkanie rewanżowe we Francji odbędzie się za tydzień.
MKS Perła Lublin – E.S Besancon Feminin 22:22 (11:11)
MKS Perła: Gawlik, Bešen - Gęga 5, Łabuda 5, Achruk 3, Rosiak 3, Szarawaga 2, Moldrup 2, Nocuń 1, Kowalska 1, Matuszczyk, Nestsiaruk, Urtnowska
Kary: 6 minut
Besancon: Frank, Stojak - Kouyate 5, Dupuis 5, Bouquet 3, Burlet 2, Rajnohova 2, Frecon 1, Kolczynski 1, Toure 1, Nunez Nistal 1, Robert, Granier, Faure, Cusset
Kary: 14 minut
Sędziowie: Eskil Braseth i Leif Andre Sundet (Norwegia)
Widzów: 3100