(fot. Krzysztof Mazur)
Metraco Zagłębie Lubin w meczu rozegranym awansem pokonało SPR Pogoń Szczecin i traci do Perły już tylko jeden punkt. Podopieczne Roberta Lisa swoje spotkanie tej kolejki z KPR Gminy Kobierzyce rozegrają dopiero w sobotę
Walka o mistrzostwo Polski jest bardzo zacięta. Szczypiornistki Perły do rozegrania mają jeszcze trzy mecze. Dwa najbliższe – z KPR Gminy Kobierzyce oraz EKS Start Elbląg rozegrają w hali Globus. Na zakończenie sezonu natomiast pojadą do Lubina na hitowy mecz z Metraco Zagłębiem. Do zdobycia tytułu lubliniankom brakuje zaledwie 6 pkt, więc może okazać się, że mistrzowską koronę założą już po wtorkowym spotkaniu ze Startem. Warunkiem są jednak dwa zwycięstwa w regulaminowym czasie gry. – Mamy w głowach to, że przed nami dwa najważniejsze mecze w sezonie. Wygrywając je, zapewniamy sobie mistrzostwo Polski. Wiadomo, że najpierw skupiamy się na rywalizacji z KPR Gminy Kobierzyce, a dopiero później będziemy myśleć o potyczce z EKS Startem Elbląg. Żaden mecz sam się nie wygra. My zrobimy wszystko, żeby odnieść teraz dwa zwycięstwa i wierzę, że je odniesiemy – powiedziała klubowej stronie Dagmara Nocuń, skrzydłowa Perły.
Podopieczne Roberta Lisa ostatni ligowy mecz rozegrały 1 maja, kiedy po rzutach karnych przegrały z Pogonią. Po tym spotkaniu szkoleniowiec postanowił dać swoim zawodniczkom kilka dni wolnego. – Zawsze jeden lub dwa dni bardzo pomagają, a tym razem miałyśmy ich aż cztery, więc dostałyśmy pokłady dodatkowej energii. Odpoczynek od treningów i od siebie też jest potrzebny, bo jednak przez cały sezon spędzamy czas razem i momentami możemy mieć siebie dość. Mi akumulatory pomogły naładować chwile spędzone z rodziną – dodała Nocuń.
Najbliższy przeciwnik Perły, KPR Gminy Kobierzyce, to drużyna, która jest pewnym powiewem świeżości w polskim szczypiorniaku. Zawodniczki z Dolnego Śląska przebojem wdarły się do czołowej szóstki. W niej jednak nie mają szans na walkę o medale, a szczytem ich możliwości wydaje się być utrzymanie piątego miejsca, które obecnie zajmują. Obie ekipy w tym sezonie spotkały się ze sobą w lidze już trzy razy i za każdym razem górą był mistrz Polski. Zazwyczaj były to efektowne zwycięstwa, a Kobierzyce były w stanie mocniej postawić się utytułowanemu rywalowi jedynie w pierwszej rundzie. Wówczas Perła wygrała w hali Globus 27:23. O sile KPR decyduje przede wszystkim Mariola Wiertelak. 27-latka to w tej chwili ósma strzelba ligi (105 trafień). Jej dobrą formę dostrzegł również sztab szkoleniowy reprezentacji Polski i umożliwił debiut w narodowych barwach.
Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 16.15, a bezpośrednią transmisję z niego przeprowadzi stacja TVP Sport. Początek studia już o godz. 16.05.