To już przesądzone. Mistrzynie Polski nie obronią tytuły. O ile podopieczne trenera Nevena Hrupca miały na to matematyczne szanse, to porażka w hali Globus z ekipą z Gdyni definitywnie je przekreśliła.
Sobotnie spotkanie było dla gospodyń niezwykle ważne. Lublinianki mają już tylko czysto teoretyczne szanse na mistrzowski tytuł za to muszą odpierać ataki Kramu Start Elbląg, który ma ambicje zająć miejsce na podium na koniec sezonu.
Starcie z Vistalem od samego początku było niezwykle wyrównane i emocjonujące. Oba zespoły grały bramka za bramkę, ale w siódmej minucie Kobylińska trafiła z rzutu karnego i Vistal po raz pierwszy objął prowadzenie. Do wyrównania stanu rywalizacji dziesięć minut później doprowadziła Dagmara Nocuń trafiając na 8:8. Rozpędzone lublinianki poszły za ciosem i gdy w 20 minucie z rzutu karnego nie pomyliła się Aleksandra Rosiak gospodynie prowadziły 12:10. Jednak gdynianki w końcówce odrobiły straty. Najpierw Małgorzata Gapska zatrzymała Rosiak, a chwilę później Weronikę Gawlik pokonała Kulwińska i na przerwę oba zespoły zeszły przy stanie 13:13.
Drugą odsłonę spotkania lepiej rozpoczęły przyjezdne i w 39 minucie Katarzyna Janiszewska rzuciła gola na 18:16 dla Vistalu. Mistrzynie kraju nie pozwoliły rywalkom na utrzymanie tej przewagi i kilka minut później Ivana Bożović kolejny raz doprowadziła do wyrównania, co zwiastowało ogromne emocje w ostatnich minutach spotkania.
A w nich zdecydowanie lepiej zaprezentowały się gdynianki. Vistal podkręcił tempo i wypracował sobie aż cztery bramki przewagi. Podopieczne trenera Nevena Hrupca odrobiły dwa trafienia, ale z wygranej cieszyły się gdynianki. Tym samym MKS Selgros przegrał po raz ósmy w tym sezonie i 17 maja zagra w Elblągu o trzecie miejsce z Kramem Start, który w tym sezonie wyjątkowo nie leży lubliniankom.
MKS Selgros – Vistal Gdynia 25:27 (13:13)
MKS Selgros: Gawlik, Januchta – Gęga 8, Niedźwiedź 5, Drabik 4, Bozović 3, Nocuń 3, Rosiak 1, Charzyńska, Matuszczyk, Kozimur,.
Kary: 8 minut
Vistal: Gapska, Kordowiecka – Kobylińska 7, Szarawaga 4, Janiszewska 3, Kozłowska 3, Urbaniak 3, Matieli 2, Zych 2, Kulwińska 1, Stanulewicz 1, Borysławska, Dorsz, Gutkowska, Lalewicz, Uścinowicz.
Kary: 8 minut
Sędziowali: Andrzej Chrzan i Michał Janas