Paweł Tetelewski już spotkał się ze swoimi podopiecznymi, a po jednym dniu wspólnych treningów rozegrał sparing z Piotrcovią Piotrków Trybunalski
Przypomnijmy, że Paweł Tetelewski został nowym trenerem MKS FunFloor w poniedziałek. Zastąpił na tym stanowisku Edytę Majdzińską, z którą rozstano się w listopadzie.
– Myślę, że prowadzenie tej drużyny jest marzeniem niejednego szkoleniowca. Gdy pojawiła się propozycja, nie mogłem podjąć innej decyzji. Cieszę się, że dostałem tę propozycję. Na pewno zrobię wszystko, by lubelski MKS FunFloor wrócił na miejsce, na które zasługuje, czyli tron mistrza Polski. Po siedmiu latach pracy w Suzuki Korona Handball Kielce przyszedł czas na nowe wyzwania. Decyzję o przyjęciu oferty MKS FunFloor ułatwił ponadto fakt, że moje dwie córki studiują właśnie w Lublinie – mówi Paweł Tetelewski.
Nowy szkoleniowiec do Lublina przyjechał w środę. W hali Globus oczywiście wcześniej bywał wielokrotnie, chociażby jaki trener Vistalu Gdynia czy Suzuki Korona Handball.
– Nie raz mi się zdarzyło być w lubelskiej hali jako trener, ale też jako kibic. Da się odczuć ten doping. Ta atmosfera zawsze jest super. Trybuna za bramką robi duży hałas, który stanowi solidne wsparcie dla zespołu. Chciałbym, aby nasza postawa na boisku przyciągała jeszcze większą liczbę kibiców, a ten doping niósł się na całych trybunach – dodaje Paweł Tetelewski.
W czwartek szczypiornistki MKS FunFloor odbyły pierwszy trening pod wodzą nowego szkoleniowca. Zabrakło na nim Oktawii Płomińskiej. Skrzydłowa podczas przerwy reprezentacyjnej doznała urazu kolana, który prawdopodobnie wyłączy ją z gry co najmniej do kwietnia.
Wiadomo także, że sztab szkoleniowy lubelskiej ekipy pozostanie bez zmian. - Z trenerką Beatą Aleksandrowicz rozmawialiśmy jeszcze telefonicznie o mikrocyklu przed świętami. W Lublinie wspólnie usiądziemy i porozmawiamy w szerszym gronie wraz z Konradem Szczukockim. Przedstawię swoją wizję zespołu, treningów i wszystkich pozostałych kwestii. Z Tomaszem Błaszkiewiczem znamy się już od podstawówki, gdzie siedzieliśmy w jednej ławce. Razem zaczynaliśmy przygodę z piłką ręczną u trenera Stanisława Hojdy w Kielcach. Na wyjazdach, czy obozach zawsze byliśmy w jednym pokoju. Współpracowaliśmy też w wymiarze szkoleniowym w kieleckim klubie. Znamy się od najmłodszych lat i zawsze dobrze się dogadywaliśmy. Cieszy mnie obecność Tomka w Lublinie, bo to „swój chłop”. Wiem, że mogę liczyć na jego wsparcie i cenne uwagi. Tym bardziej, że ma w tej chwili nieco większą wiedzę o sytuacji w Lublinie, niż ja. To duży plus – wyjaśnia Paweł Tetelewski.
W piątek nowy szkoleniowiec oficjalnie zadebiutował na ławce trenerskiej MKS FunFloor. Miało to miejsce podczas sparingu z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Wyjazd do województwa łódzkiego zakończył się jednak porażką 22:28. Gospodynie prowadziły praktycznie przez większość spotkania, już do przerwy wygrywając 17:13.
Ligowy Debiut nowego szkoleniowca nastąpi 29 grudnia w Gnieźnie. Wówczas miejscowy MKS PR URBiS o godz. 12.30 podejmie lubelski zespół.