(fot. Grzegorz Sierocki/KS Azoty Puławy)
W sobotę o godzinie 13 Azoty Puławy rozegrają w Gdańsku drugi mecz rundy rewanżowej. Ich rywalem będzie Torus Wybrzeże
Wyprawa nad morze będzie z pewnością łatwiejsza od wtorkowego starcia z liderem i wicemistrzem kraju Orlen Wisłą Płock. Gdańszczanie to zupełnie innego kalibru przeciwnik i to puławianie w tym meczu będą faworytem. Nie mogą jednak w żaden sposób zlekceważyć rywala. Przy takim scenariuszu możemy być świadkami kolejnej przykrej niespodzianki w wykonaniu podopiecznych trenera Michała Skórskiego.
Drużyna Azotów ma negatywne doświadczenia ze spotkań w końcówce roku. Najwierniejsi kibice pamiętają wpadki m.in. z zespołem Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. Za każdym razem przyczyny były identyczne: brak koncentracji i lekceważenie drużyny przeciwnej. Taka pokusa może przytrafić się również w obecnym sezonie. Tą drogą idzie ostatnio Gwardia Opole, która w środę wieczorem przegrała po raz drugi z rzędu, tym razem w Szczecinie z Pogonią.
Patrząc na występy puławian w spotkaniach z wielkimi PGNiG Superligi PGE Vive Kielce (porażka 31:34) i Orlen Wisłą Płock (20:24) można być pewnym zaangażowania i dobrego przygotowania motorycznego zespołu. Gorzej jest ze skutecznością, szczególnie w ataku pozycyjnym. Nieznaczne porażki Azotów powinny być dodatkową motywacją w meczu w Gdańsku i kolejnych spotkaniach w kończącym się roku: z MMTS Kwidzyn i Zagłębiem Lubin. – Nie ma co długo kalkulować. Począwszy od meczu z Wybrzeżem, a skończywszy na wyprawie do Lubina, mamy taki sam cel. Chcemy wygrać wszystkie spotkania by z czystą głową udać się na zgrupowanie reprezentacji kraju przed turniejem w Tarnowie – mówi reprezentant Dawid Dawydzik, obrotowy puławskiej drużyny.
W dorobku Torus Wybrzeża Gdańsk jest sześć zwycięstw, w tym jedno po rzutach karnych oraz osiem porażek. W ostatniej kolejce gdańszczanie zwyciężyli Chrobrego Głogów 4:3 po karnych przy remisie 29:29. Wyniki dają Wybrzeżu dziewiątą lokatę. Do bezpiecznej ósmej pozycji będącej przepustką do play-off sobotni rywal Azotów traci tylko jeden punkt. Wybrzeże to wymagający rywal. Przekonamy się która drużyna wytrzyma ciśnienie i zgarnie komplet punktów. – Jeśli zaprezentujemy tak dobrą grę w obronie jak w spotkaniach w Kielcach, u siebie z Płockiem i Energą MKS Kalisz, to możemy być spokojni o wynik rywalizacji – analizuje obrotowy Azotów.