Dzisiaj przedstawiamy sylwetki piłkarzy ręcznych, którzy znaleźli się w gronie nominowanych do tytułu sportowca roku. Kibice Azotów Puławy już nie wyobrażają sobie zespołu bez doświadczonego Michała Jureckiego. Wzór do naśladowania w popularnym „Dzidziusiu” ma skrzydłowy AZS AWF Biała Podlaska Bartosz Ziółkowski.
Występujący na lewym rozegraniu Jurecki w październiku skończy 38 lat, a śmiało można powiedzieć, że nic nie stracił ze swojej klasy. Jego przyjście do Azotów anonsowano 1 kwietnia 2020 roku i wielu myślało, że jest to żart prima aprilisowy. Tymczasem, dwa tygodnie później, w okresie świąt wielkanocnych, puławski klub potwierdził zakontraktowanie doświadczonego reprezentanta Polski.
Młodszy z braci Jureckich kroczy drogą starszego Bartosza. Reprezentacyjny obrotowy grał w Puławach, a następnie był trenerem pierwszego zespołu. Popularny „Dzidziuś” czerpał z wiedzy i rad brata. Dla Azotów zdecydował się rozwiązać przedwcześnie kontrakt z Flensburgiem. – Nie wyjeżdżałem do Niemiec po to aby wyłącznie zarobić pieniądze. Mimo swojego wieku chciałem też spełniać się sportowo. Interesowała nas walka o mistrzostwo i puchar kraju, jak też gra w Lidze Mistrzów. Rozstaliśmy się w dobrych relacjach. Przyszedłem do Puław w konkretnym celu: powrotu drużyny na medalowe podium – mówił na naszych łamach.
Zapowiedzi piłkarza nie zostały rzucone na wiatr. Przychodząc do Azotów od razu został wybrany kapitanem zespołu. Po bardzo udanym sezonie, w którym przestały obowiązywać play-off, zdobył z drużyną brązowy medal, piąty w historii klubu. Kibice doskonale pamiętają decydujący o miejscu na najniższym stopniu podium mecz w Zabrzu z Górnikiem. Michał Jurecki i spółka zagrali kapitalne zawody, szczególnie w obronie wygrywając 28:22. Brąz powrócił do Puław.
– Mam w dorobku osiem złotych medali wywalczonych z drużyną Vive Kielce. Kilka początkowych miało swoją wartość. Im tych krążków było więcej, tym każdy kolejny cieszył już mniej. Wiadomo, zespół miał wpisane w zakres zadań na każdy sezon zdobywanie mistrzostwa Polski, podchodzono do tego z urzędu. Jedynym krajowym konkurentem była drużyna Wisły Płock. Wyzwaniem w tym okresie była dla nas gra w Lidze Mistrzów. Brązowy medal, który zdobyłem z Azotami został okupiony walką przez cały sezon. I dlatego jego wartość, mimo że jest to tylko brąz, smakuje lepiej niż nie jedno złoto – mówił po zwycięskim boju w Zabrzu.
Kibicom w Puławach trudno będzie wyobrazić sobie drużynę Azotów bez popularnego „Dzidziusia”. – Michał Jurecki to 50 procent zespołu. Rewelacyjnie wpisał się w kadrę zespołu, jest pomocny trenerom, drużynie. Rozważny, wyważony, z doświadczeniem, pozytywny na boisku, ale też w szatni. Aż strach pomyśleć, co będzie kiedy Michał zdecyduje się na zakończenie kariery – mówi Jerzy Witaszek, prezes Azotów.
Już szósty sezon na prawym skrzydle występuje w AZS AWF Biała Podlaska Bartosz Ziółkowski. Do AZS przyszedł z SMS ZPRP Gdańsk, karierę zaczynał w KPR Legionowo. Uczestniczył w akademickich mistrzostwach świata w 2018 roku. Wiosną miał swój wkład w awans akademików do I ligi centralnej. Popularny „Ziółek” jest mocnym ogniwem w drużynie trenera Marcina Stefańca.
Co zrobić, żeby zagłosować w naszym plebiscycie? Wystarczy wysłać SMS-a o treści „sportowiec” wraz z numerem kandydata (w przypadku Ziółkowskiego będzie to sportowiec 09, a Jureckiego sportowiec 10) pod numer 72480. Koszt jednego SMS-a to 2,46 zł z VAT.