W śodę o godz. 19 szczypiornistki SPR Lublin rozegrają w Kościerzynie sparing z VfL Oldenburg, trzecim zespołem niemieckiej Bundesligi.
Do bramki mistrzyń Polski wróci Justyna Jurkowska, która dopiero od dwóch dni trenuje razem z zespołem. – Wcześniej z powodu kontuzji Achillesa byłam zmuszona pracować indywidualnie – tłumaczy lubelska golkiperka.
Dotychczas ekipa Grzegorza Gościnskiego rozegrała dwa sparingi. Podczas turnieju w Elblągu lublinianki rozgromiły 56:25 Sambor Tczew i przegrały 26:30 ze Startem Elblag.
– Start to kandydat do pierwszej czwórki. Dziewczyny grają naprawdę ciekawą piłkę – komplementuje rywalki Jankowski.
W tym samym czasie trwają ostatnie ustalenia w sprawie turnieju kwalifikacyjnego do Ligi Mistrzyń. Aktualnie najbardziej prawdopodobne rozwiązanie, to gra w piątek i sobotę w Lublinie oraz w niedzielę w Chełmie.
Okresu przygotowawczego nie marnują również rywalki SPR. W miniony weekend DVSC-Korvex Debreczyn rozegrał dwu-mecz z austriackim Hypo Niederoesterreich. W sobotę Węgierki wygrały 30:24, a w niedzielę zremisowały 28:28.
W Korveksie najlepiej spisała się Anita Kazai, która w sumie rzuciła siedem bramek. Na prawdziwą ofensywę transferową zdecydował się inny rywal lublinianek, RK Zajecar. Mistrz Serbii w lecie pozyskał aż dziesięć nowych zawodniczek, wśród nich reprezentantki kraju Danielę Matić, Jelene Nisaviź i Dijanę Stevin oraz słoweńską rozgrywającą Nezę Mitrusevską.