Piotr Darmochwał w końcu w Wiśle Puławy

Darmochwał jest wychowankiem Tomasovii Tomaszów Lubelski. Ostatnio był graczem Wisły Płock, ale rundę wiosenną minionych rozgrywek spędził w Olimpii Grudziądz. Rozegrał 10 spotkań jednak w większości wchodził na boisko z ławki rezerwowych. W środę wszystko potoczyło się błyskawicznie. 25-latek najpierw rozwiązał umowę z Wisłą, a kilka godzin później pozował już do zdjęć z koszulką swojego nowego zespołu.

Darmochwał ma na koncie ponad 100 występów na zapleczu ekstraklasy i 20 goli. Po nieco słabszym okresie spróbuje się odbudować właśnie w Puławach. W drużynie Wisły spotka dobrych znajomych z Tomasovii: Sebastiana Głaza i Patryka Słotwińskiego.

To trzeci transfer drużyny trenera Bohdana Bławackiego w lecie. Wcześniej do klubu dołączyli: Andrzej Witan (Bruk-Bet Termalica Nieciecza), a także Sylwester Patejuk pozyskany z Zawiszy Bydgoszcz. W niedawnym sparingu z Pogonią Siedlce testowani byli dwaj napastnicy: Daniel Ciechański z Polonii Bytom oraz młody gracz z Ukrainy. Obaj nie przekonali jednak do siebie sztabu szkoleniowego. – Podziękowaliśmy już im za współpracę. Zastanawiamy się za to nad trzecim zawodnikiem, którego testowaliśmy we wtorek. To młodzieżowiec, który może występować na kilku pozycjach – przyznaje Kamil Dylda, dyrektor sportowy Wisły.

W najbliższym czasie można się także spodziewać odejścia kilku piłkarzy. Głównymi kandydatami są Karol Kalita i Przemysław Kanarek. Obaj nie znaleźli się w kadrze na sparing z Pogonią. – W grę wchodzi ich wypożyczenie do innych klubów. Rozmawiamy na ten temat i wkrótce powinny zapaść decyzje. Można się spodziewać, że kilku innych, zwłaszcza młodych graczy także czasowo przeniesie się do drużyn z niższych lig – dodaje dyrektor Dylda.

Bliski znalezienia nowego pracodawcy jest za to Dymitrij Chlebosołow. Napastnik z Białorusi nie sprawdził się w Wiśle, a obecnie przebywa na testach Hapoelu Jerozolima, który występuje w izraelskiej II lidze.