W zaległym spotkaniu 22. kolejki Polski Cukier Avia Świdnik pokonała ZAKSĘ Strzelce Opolskie 3:0. Było to 12. zwycięstwo żółto-niebieskich w sezonie. MVP meczu wybrany został atakujący gospodarzy Mateusz Rećko.
W pierwszym terminie spotkanie miało się odbyć 6 lutego. Na prośbę gospodarzy zostało przełożone na ostatnią sobotę.
– Tak się złożyło, że w pierwszym wariancie mieliśmy się zmierzyć z ZAKSĄ dwa dni po wyjazdowym spotkaniu z Olimpią Sulęcin w czwartek 4 lutego. To spotkanie miało być transmitowane. Praktycznie mielibyśmy tylko dzień na odpoczynek i już po 48 godzinach, w tym długiej męczącej podróży z jednego krańca Polski na drugi, ponownie wybiec na boisko i grać bardzo ważny mecz z zespołem ze Strzelec Opolskich. Stąd wyszliśmy z propozycją przełożenia rywalizacji z ZAKSĄ na wolny ostatni weekend w lutym – wyjaśnia szkoleniowiec świdniczan Witold Chwastyniak.
Żółto-niebiescy wykorzystali nowy termin i spokojnie podeszli do ważnego spotkania. – Wygrywając już prawie praktycznie przypieczętujemy nasz udział w fazie play-off. Czeka nas jednak bardzo trudne spotkanie, ZAKSA walczy o życie – mówił przed pierwszym gwizdkiem opiekun gospodarzy.
Miejscowi byli żądni rewanżu za porażkę 0:3 w pierwszym starciu. – Praktycznie przeszliśmy obok tamtego spotkania – wspomina Chwastyniak.
Polski Cukier Avia od początku zamierzała narzucić przyjezdnym swój styl. Kluczem do sukcesu była zagrywka. Świdniczanie nie zwalniali ręki i bardzo szybko objęli prowadzenie 4:1. Przyjezdni nie zamierzali jednak poddać się bez walki. Gości w kontratakach ciągnął z wynikiem Krzysztof Zapłacki. ZAKSA zdołała doprowadzić do remisu 5:5. Podopieczni trenera Chwastyniaka nie zrazili się takim obrotem sprawy i skutecznymi akacjami zaczęli powoli budować punktową przewagę. Karol Rawiak wyprowadził Avię na 10:7, a Mateusz Rećko 16:10. Przyjezdni próbowali odrabiać straty ale niewiele mogli zwojować. Partia otwarcia zakończyła się wygraną miejscowych 25:17.
W drugim secie początek znowu był wyrównany. Na 1:0 zaatakował Zapłacki, a do remisu doprowadził Rafał Obermeler. Chwilę później na tablicy wyników był kolejny remis (4:4). Od tego momentu to świdniczanie szybciej wskoczyli na swój poziom. Na 7:4 wyprowadził Avię środkowy Łukasz Słodczyk.
W pewnym momencie przewaga gospodarzy wynosiła już siedem punktów (16:9). Sporo kłopotów gościom swoim serwisem sprawiał rozgrywający Polskiego Cukru Avii Łukasz Walawender. Podobnie jak w partii otwarcia beniaminek zwyciężył 25:17. Ostatni punkt zdobył dla miejscowych Marcin Kurek.
Trzecia odsłona była już ostatnią. Avia zaczęła budować przewagę od remisu 5:5. Dzięki dobrej zagrywce Swodczyka odskoczyła na 8:5. Rywale nie ustrzegali się błędów, co skrzętnie wykorzystywali świdniczanie. Miejscowi prowadzili już 19:10. Set zakończył skutecznym atakiem Bartłomiej Żywno (25:14).
Polski Cukier Avia Świdnik – ZAKSA Strzelce Opolskie 3:0 (25:17, 25:17, 25:14)
Polski Cukier Avia: Walawender, Guz, Obermeler, Rećko, Swodczyk, Rawiak, Kuś (libero) oraz Nowak, Żywno, Kurek, Sługocki, Machowicz, Bonisławski (libero).
ZAKSA: Kaciczak, Kusian, Zapłacki, Szczechowicz, Wóz, Pogłodziński, Pilichowski (libero) oraz Grygiel, Biesek, Klęk.