Nie mieli za wiele do powiedzenia siatkarze reprezentacji Polski w ćwierćfinałowym spotkaniu z Rosją. Sborna rozbiła "biało-czerwonych" 3:0 i w efekcie podopieczni trenera Andrei Anastasiego pożegnali się z turniejem podczas igrzysk olimpijskich.
W efekcie nie zajęliśmy pierwszego miejsca i od razu trafiliśmy na silnego rywala. Optymiści przekonywali jednak, że kiedyś z Rosją i tak trzeba będzie zagrać, a skoro mamy zdobyć medal w Londynie to możemy ograć przeciwników już w ćwierćfinale.
W środowym meczu rywale byli jednak poza zasięgiem.
W pierwszym secie Rosjanie prowadzili praktycznie od początku do końca i systematycznie powiększali przewagę. W końcówce wygrywali nawet 20:12, a ostatecznie dali nam zdobyć 17 punktów.
W drugim secie gracze Anastasiego mieli największe szanse na wygraną. Niestety na finiszu tej odsłony szczęście uśmiechnęło się do Sbornej i to ta ekipa okazała się lepsza o dwa "oczka" 25:23.
Trzecia część zawodów tylko przez kilka minut była wyrównana. Szybko Rosjanie uciekli jednak na 16:9. A po chwili było 20:15. W końcówce "biało-czerwoni" wzięli się w garść i jeszcze zmniejszyli rozmiary porażki (21:25), ale tego dnia Aleksandr Wołkow i jego koledzy byli po prostu zbyt silni.
Polska - Rosja 0:3 (17:25, 23:25, 21:25)
Polska: Łukasz Żygadło, Zbigniew Bartman, Bartosz Kurek, Michał Winiarski, Marcin Możdżonek, Piotr Nowakowski, Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Paweł Zagumny, Michał Ruciak, Jakub Jarosz, Grzegorz Kosok, Michał Kubiak.
Rosja: Siergiej Grankin, Maksim Michajłow, Taras Chtiej, Siergiej Tietiuchin, Aleksandr Wołkow, Dmitrij Muserski, Aleksiej Obmoczajew (libero) oraz Aleksandr Sokołow, Dmitrij Ilinych, Nikołaj Apalikow, Jurij Bierieżko.