Mecz ZAKSY Kędzierzyn Koźle z Bogdanką LUK dostarczył w sobotę sporej dawki emocji. Lublinianie, jak już czynili to w kilku poprzednich spotkaniach, przegrywając 0:2 w setach doprowadzili do tie-breaka. W decydującej partii ulegli 11:15. Mimo porażki utrzymali czwartą pozycję w tabeli.
Spotkanie w Kędzierzynie-Koźlu uznane zostało jako hit weekendowej kolejki.
Na trybunach zsiedli selekcjonerzy męskich reprezentacji Polski Nikola Grbić i Stanów Zjednoczonych, Karch Kiraly. Gospodarzy prowadzi trener mistrzów olimpijskich Francuzów Andrea Giani.
Przy mocnej zagrywce (125 km/h) Wilfredo Leona pierwzy punkt zdobyli gospodarze (1:0).
W odpowiedzi dwa kolejne "oczka" zaliczyli lublinianie (1:2). Od początku obie drużyny zdecydowały się na wymianę ciosów, zarówno w zagrywce, jak też w ataku (3:3, 8:8). Po ataku Igora Grobelnego ZAKSA wyszła na 13:11, a w kolejnej akcji podwyższyła na 14:11, po zablokowaniu Mateusza Malinowskiego. Przy prowadzeniu 16:12 o przerwę w grze poprosił szkoleniowiec Bogdanki LUK Massimo Botti.
Po uwagach trenera lublinianie zdołali odrobić dwa punkty (19:17 po ataku Mikołaja Sawickiego). Dwa „oczka” straty goście mieli po atakach Leona (21:19, 22:20).
Ważna była pomyłka przy piłce sytuacyjnej, która przeszła na stronę przyjezdnych. Popełnił ją środkowy Aleks Grozdanow, który zamiast atakować, niepotrzebnie próbował rozgrywać (23:20).
Ostatnie słowo w partii otwarcia należało do Davida Smitha. Środkowy ZAKSY najpierw podbił ważną piłkę, a następnie skończyła atak z drugiej linii (25:20).
W drugiej odsłonie lepiej rozpoczęli gospodarzem którzy szybko objęli prowadzenie 3:1. Po autowej zagrywce Bartosza Kurka na tablicy wyników było 5:2 dla miejscowych. Po ładnej akcji Bartosz Kurek podwyższył wynik na 8:3, o przerwę w grze poprosił trener Botti.
Gospodarze zaczęli bardzo dobrze bronić, kończyli kontry, w których prym wiódł kapitan reprezentacji Polski, Bartosz Kurek. Bogdanka LUK została zmuszona do odrabiania strat.
W pewnym momencie „posypała się” gra przyjezdnych.
Miejscowi zaczęli punktować lublinian zagrywką, atakiem i blokiem (15:7, 17:9, 18:10, 21:12). Set zakończył się skutecznym atakiem kędzierzynian (25:20).
Po łatwej przegranej w poprzedniej partii, w trzeciej Bogdanka LUK wyszła już zwycięsko z rywalizacji. Marcin Komenda i spółka prowadzili 3:1, 8:5, 10:7, 13:12, 15:12, 17:13, 20:15. Świetną zmianę dał Bennie Tuinstra. W końcówce do walki poderwali się kędzierzynianie.
Po ataku po skosie Igora Grobelnego zbliżyli się na punkt (22:21 dla lublinian). W kolejnej akcji zablokowany został Mateusz Malinowski (22:22).
Kolejne punkty dla Bogdanki LUK zdobyli Leon i Malinowski. W ostatniej akcji serwis zepsuł Grobelny (25:23 dla lublinian).
Fatalnie dla przyjezdnych rozpoczął się czwarty set (0:3). Ponownie musieli gonić wynik. W połowie partii przegrywali 10:13. Na 11:13 asa zagrał Malinowski, w kolejnym serwisie już się pomylił.
Gospodarze zaczęli powiększać przewagę. Po ataku Rafała Szymury wygrywali już 16:11. O czas poprosił trener Botti. Lublinianie zaczęli odrabiać straty (17:14). ZAKSA grała swoje. Kurek posłał asa (19:14). Przy wyniku 19:15 asa zagrał Fynnian McCarthy na 19:16.
W końcówce były wielkie emocje. Najpierw przy wyniku 21:19, po ataku po skosie Leona, nie można było sprawdzić skuteczności akcji.
Powód? Awaria systemu video-challenge i wyłączenie tablicy z wynikami. Kewin Sasak zapunktował na 22:20.
W polu zagrywki zameldował się Alex Grozdanow. Przy jego serwisie Bogdanka LUK najpierw odrobiła straty (dwa ataki Mikołaja Sawickiego), a następnie wygrała seta. Najpierw Sasak zablokował Bartosza Kurka (22:23), a następnie Grozdanow zagrał asa i ponownie został zablokowany Kurek.
W tie-breaku znowu zaczął działać system video-challenge. Piątą partię lepiej zaczęli gospodarze (3:1). Bardzo szybko pojawił się remis 3:3 po ataku Leona z piłki przechodzącej.
Zespoły zmieniały strony przy prowadzeniu miejscowych 8:5.
Lublinianie przegrywali już 7:10. Leon skończył atak na 8:10. Goście zbliżyli się na punkt: 9:11, 11:12, ale ostatecznie ulegli 11:15, a w meczu ZAKSA wygrała 3:2.
MVP wybrany został Rafał Szymura, przyjmujący ZAKSY.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźe - Bogdanka LUK Lublin 3:2 (25:20, 25:14, 23:25, 22:25, 15:11)
ZAKSA: Kurek (22), Janusz (1), Grobelny (20), Szymura (19), Smith (9), Poręba (10), Shoji (libero) oraz Kubicki (1), Chitigoi (3), Takvam.
Bogdanka LUK: Nowakowski (5), Komenda (1), Sawicki (5), Malinowski (17), Leon (18), Grozdanow (5), Hoss (libero) oraz Tuinstra (9), McCarthy (2), Sasak (4).
MVP: Rafał Szymura (ZAKSA).