Piotr Makowski, trener występujących w roli gospodyń Polek, miał do swojej dyspozycji wiele utytułowanych zawodniczek. Na parkiecie nazwiska jednak nie grały, a Małgorzata Glinka, Katarzyna Skowrońska-Dolata i inne złotka, były nie tylko dalekie formy sprzed lat, ale grały nawet gorzej niż w niedawnym meczu z Hiszpanią.
Polki uległy Belgijkom 0:3 po trzech krótkich setach, podejmując walkę tylko w ostatnim z nich.
- Zostawiłyśmy serce na parkiecie i jest nam przykro, że nie udało się wywalczyć awansu. Belgijki to może nie jest potęga, ale było widać, że są lepiej zgrane, tworzą kolektyw i tym nas przewyższały. Może niektóre z nas zakończą reprezentacyjne kariery, a może też ten mecz pokazał, że przyszedł czas na młodość, na zmianę pokoleniową. O mojej przyszłości w kadrze na razie nie myślę. Marzyłam, podobnie jak moje koleżanki, żeby pojechać na te mistrzostwa. Głupio kończyć przygodę z reprezentacją w takim momencie - powiedziała środkowa naszej reprezentacji Katarzyna Gajgał-Anioł w rozmowie z PAP.
Na mistrzostwach świata, które w dniach 23 września - 12 października zostaną rozegrane we Włoszech, wystąpi 16 reprezentacji. Oprócz gospodyń zagrają także: Rosja, Niemcy, Turcja, Azerbejdżan, Bułgaria, Serbia, Chorwacja, Holandia, Belgia, Japonia, Tajlandia, Chiny, Kazachstan, Brazylia oraz Argentyna.
Polska - Belgia 0:3 (20:25, 20:25, 25:27)
Polska: Bełcik, Werblińska, Tokarska, Skowrońska-Dolata, Glinka-Mogentale, Dziękiewicz, Zenik (libero) oraz Wołosz, Mroczkowska, Gajgał-Anioł, Kowalińska, Kaczorowska.
Belgia: Heyrman, Van Hecke, Vandesteene, Aelbrecht, Dirickx, Leys, Courtois (libero) oraz Van De Vyver, Coolman, Rousseaux.
Hiszpania - Szwajcaria 3:1 (25:19, 25:22, 15:25, 25;14).
1.Belgia 3 9 9-0
2.Polska 3 6 6-3
3.Hiszpania 3 3 3-7
4.Szwajcaria 3 0 1-9