Dzisiaj o godz. 18 kolejny mecz ligowy rozegrają zawodniczki Tomasovii
Początek spotkania zaplanowano na godz. 18. W minionej serii gier zespół z Tomaszowa Lubelskiego odniósł ważne zwycięstwo nad Sandecją Nowy Sącz (3:1).
Dzięki trzem zdobytym punktom odskoczył od niedawnych rywalek na osiem „oczek”. W efekcie o utrzymanie w II lidze powinno być teraz zdecydowanie łatwiej. – To był bardzo ważny pojedynek i dla nas i dla przeciwniczek, ale ostatecznie to nam udało się wyjść zwycięsko. Bardzo się z tego, cieszymy, bo dzięki temu jesteśmy coraz bliżej utrzymania – mówi trener Kaniewski.
W 2013 roku Tomasovia ma za sobą trzy mecze i wszystkie zakończyła zwycięsko. Zupełnie odwrotnie radzi sobie ekipa z Tarnowa, która w sumie przegrała już sześć razy z rzędu. Ostatnio z kompletu punktów najbliższy rywal „niebiesko-białych” cieszył się... 24 listopada, kiedy ograł u siebie Sandecję 3:1.
– To będzie jeszcze trudniejszy test dla mojego zespołu, niż sobotnie zawody z Sandecją. Gospodynie będą chciały za wszelką cenę przerwać passę porażek. My z kolei chcielibyśmy podtrzymać naszą serię zwycięstw. Czy trzy punkty dadzą nam już utrzymanie?
Teoretycznie wszystko będzie jeszcze możliwe, bo kolejek do zakończenia sezonu zostało jeszcze sporo. Można jednak powiedzieć, że wygrana spowodowałaby, że jedną nogą zostajemy w II lidze. Każdy punkt zdobyty w Tarnowie będzie jednak dla nas bardzo cenny – dodaje szkoleniowiec zespołu z Tomaszowa Lubelskiego.
Spotkanie w Tarnowie zostanie rozegrane kilka dni wcześniej na prośbę Tomasovii, która w weekend zagrałaby bez swojej podstawowej zawodniczki Diany Romaszko, która na sobotę ma zaplanowaną studniówkę. Zespół z Tarnowa nie robił jednak trudności w zmianie terminu i przystał na propozycję przeciwniczek. Dzięki temu obie ekipy będą mogły zagrać w najsilniejszych składach.